piątek, 26 listopada 2010
Aromatyczna nalewka na chłodne wieczory
Czas. Czas to dziwne słowo obejmujące przestrzeń i nicość. Nie istnieje, przecieka między palcami, ale jest potrzebny. Także do produkcji nalewek. Cenię je sobie za to, że domowa nalewka to nie jest coś, za co wystarczy zapłacić. A dziś nauczyliśmy się przede wszystkim kupować. Nalewka zrobiona w domu potrzebuje przede wszystkim inwestycji czasu, za to rezultat nie da się z niczym porównać. Np. nalewkę aromatyczną możemy wyprodukować o każdej porze roku. A przyda się zawsze na chłodniejsze wieczory.
"Nalewka aromatyczna"
- 0,5 l spirytusu
- 0,25 l brandy lub koniaku
- 1 szklanka cukru, najlepiej brązowego
- 2 szklanki wody czystej bardzo
- 5 goździków
- 5 ziaren kardamonu
- 1 laska wanilii przekrojonej wzdłuż na pół
- kawałek kory cynamonowej
W dwóch szklankach wody zagotować cukier, goździki, cynamon, kardamon i wanilię. Przestudzić. Przelać do dużego naczynia szklanego i połączyć z alkoholami. Zamknąć szczelnie, a po miesiącu przecedzić i odstawić w bezpieczne miejsce na pół roku. Potem już można próbować ;)))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
jak to musi cudownie pachnieć. pewnie świetnie rozgrzewa w długie i chłodne jesienne wieczory;)
OdpowiedzUsuńOj, rozgrzewa:)
OdpowiedzUsuńproszę o kontakt w sprawie przycisków Listonic rkrzyzanski@listonic.pl
OdpowiedzUsuńgoździki, kardamon, cyamon...gama typowo zimowa. wspaniały aromat ;]
OdpowiedzUsuń