niedziela, 18 września 2011

Nalewka z jabłek


Tak, z jabłek też potrafi wyjść znakomita nalewka. Nie wspomnę tu o doskonałej pestkówce, na którą zbierałam pestki przez pół roku. Ostatniej jesieni postawiłam też na owocach i do dziś cieszę się pachnącym jabłkami smacznym dodatkiem do kawy. Albo do jakiegokolwiek deseru. Goście nie narzekają ;)







"Nalewka z jabłek"

- 1 kg jabłek pozbawionych ogonków
- 0,5 l wódki
- 0,5l brandy
- 0,25 l spirytusu na podkreślenie smaku/można zrezygnować/
- 1/2 szklanki cukru i 3/4 szklanki wody
- ew. kawałek cynamonu bądź 2 goździki

Owoce kroimy w ćwiartki lub nieco cieniej, ja zostawiam pestki. Umieszczamy w słoju, zalwewamy alkoholami i szczelnie zamknięte odstawiamy na około miesiąc. Można dodać laskę cynamonu.
Po miesiącu rozpuszczamy cukier we wrzącej wodzie i przestudzony wlewamy do maceratu. Odstawiamy wszystko na kolejny miesiąc.
Zlewamy nalew do butelek i szczelnie zamknięte odstawiamy na kilka miesięcy. Im dłużej - tym lepiej. Prawdziwa szkoła cierpliwości :).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz