piątek, 31 października 2014

Bułeczki ziemniaczane z koperkiem

Bułeczki ziemniaczane z koperkiem
Przynajmniej takie powinny być, ale mój nastolatek by się przy tym zapluł... więc pominęłam koperek w domowym wydaniu. I tak były smaczne i właściwie już zniknęły.


















"Bułeczki ziemniaczane z koperkiem"

- 220g mąki
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 duży ziemniak ugotowany, ugnieciony
- 3-4 łyżki mleka
- 5 dag miękkiego masła
- pęczek koperku

Mieszamy mąkę z ziemniakiem, masłem, mlekiem i proszkiem. Na końcu dodajemy posiekany koperek.
Przekładamy ciasto na gładką powierzchnię, rolujemy wałek i tniemy go na równe porcje. Z każdej z nich formujemy bułeczkę i układamy je na blasze do pieczenia wyłożonej papierem.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 220stC ok. 20 min.

czwartek, 30 października 2014

Muffinki z ziarnami

Muffinki z ziarnami
Muffinki praktycznie udają się zawsze... i są takie łatwe i szybkie w przygotowaniu. Grzechem jest ich nie upiec ;) Albo nie zjeść...


















"Muffinki z ziarnami"


-300g mąki
- łyżeczka proszku do pieczenia, czubata
-łyżeczka soli
- szczypta pieprzu
- 1 jajo
- niepełna szklanka mleka
- 80 ml oliwy
- 80g ziaren mieszanych /słonecznik, dynia, co kto lubi/

Mieszamy razem suche składniki, oprócz ziaren. Dodajemy pozostałe i miksujemy na wolnych obrotach. Na końcu wsypujemy ziarna, trochę zostawiamy do dekoracji.
Przelewamy do papierowych foremek i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180stC na ok. 18 min.

niedziela, 26 października 2014

Pory zapiekane z szynką

Pory zapiekane z szynką
Można i bez szynki, to będzie danie wegetariańskie. W obu wersjach to lekka propozycja na kolację, po której waga na pewno nie poszybuje w górę...



















"Pory zapiekane z szynką"

- 4-5 porów
- kilka plasterków szynki
- łyżka masła + do natłuszczania formy
- łyżka mąki
- 2 łyżki śmietanki
- 1 jajo
- sól, pieprz, gałka
-- zielona pietruszka /u mnie kolendra, oczywiście:)/
- tarty ser do posypania

Pory obrać z wierzchniej warstwy, umyć, pokroić na ok. 10 cm kawałki. Obgotować we wrzątku przez 5 min, wywar zachować.
Na patelni rozpuszczamy masło, wsypujemy mąkę, podsmażamy przez 1 minutę i wlewamy ok. szklanki wywaru z porów, dobrze rozprowadzamy, chwilę gotujemy. śolimy, ew. pieprzymy. Studzimy.
Śmietankę rozkłócamy z jajem, dodajemy do przestudzonego wywaru z porów.
Pory zawijamy w plastry szynki, układamy w dobrze natłuszczonym naczyniu do zapiekania. Podlewamy wywarem, posypujemy startą gałką muszkatołową / bez przesady!/ i posypujemy tartym serem.
Zapiekamy ok. 20 min.

sobota, 25 października 2014

Ciasto jogurtowo-nutellowe

Ciasto jogurtowo- nutellowe
Marie ma 14 lat i jest przemiłym, francuskim podlotkiem. Przygotowała dla nas to ciasto, ale za wcześnie wyjęła z pieca i środek okazał się jeszcze płynny. O dziwo, dzięki temu ciasto nabrało niezwykłej popularności i zniknęło w kilka minut! Było naprawdę pyszne i zamierzam upiec je jutro, dotrzymując czasów pieczenia. Taki mały eksperyment:)















"Ciasto jogurtowo-nutellowe"

- 1 kubek jogurtu naturalnego
- 1 kubek oliwy z oliwek
- 2 kubki cukru
- 3 kubki mąki
- 4 jaja
- zapach waniliowy
- 4 łyżki nutelli

W duej misce mieszamy mąkę, cukier i proszek. Dodajemy jogurt, oliwę i jaja. Dobrze mieszamy, dodajemy wanilię.
Formę do pieczenia smarujemy masłem i przelewamy do niej większość masy. Do pozostałej części dodajemy nutellę, mieszamy i wlewamy do środka pierwszej części.
Pieczemy ok. 30 min przy 180st C.

piątek, 24 października 2014

Muffiny gruszkowe

Muffiny gruszkowe
Jesiennie, jesiennie... i coraz smaczniej:)





















"Muffiny gruszkowe"

- 200g mąki
-70g cukru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 jaja
- 50ml oliwy
- 3/4 szklanki soku z miąższem/ u mnie jabłko z mango/
- kilka kropli zapachu waniliowego
- 2 małe gruszki obrane, pokrojone w kostkę

Suche składniki mieszamy w misce, dodajemy płyny, jaja, dobrze mieszamy. Na końcu dodajemy gruszkę.
Napełniamy foremki do muffinek do 2/3 wysokości i pieczemy w nagrzanym do 180st C piekarniku ok.15-20 min.
Studzimy i zjadamy.

środa, 22 października 2014

Mój bigos

Bigos
W kociołkach bigos grzano...

Przecież i bez tych przypraw potrawą nie lada

Jest bigos, bo się z jarzyn dobrych sztucznie składa.

Bierze się doń siekana, kwaszona kapusta,

Która, wedle przysłowia, sama idzie w usta;

Zamknięta w kotle, łonem wilgotnem okrywa

Wyszukanego cząstki najlepsze mięsiwa;

I praży się, aż ogień wszystkie z niej wyciśnie

Soki żywne, aż z brzegów naczynia war pryśnie

I powietrze dokoła zionie aromatem.

I to by było na tyle:)






"Mój bigos"

- 1 l kapusty kiszonej
- 1 cebula
- 100g boczku
- skrawki szynki, kiełbasy, mięs
- 5-6 śliwek suszonych
- 100g suszonych grzybów
- 2/3 szklanki czerwonego wina
- kilka ziaren pieprzu
- sól
- 2 łyżki oliwy


Kapustę przepłukać, wrzucić do garnka na rozgrzaną oliwę, przesmażyć krótko. Dolać tyle wody, żeby kapusta się dusiła, a nie gotowała.
Grzyby zalać niewielką ilością wody, odstawić na kilka minut i zagotować.
Cebulę obrać, drobno posiekać, przesmażyć na patelni razem z boczkiem. Dodać do garnka z kapustą. Dorzucić skrawki mięs i szynki, jeśli takie mamy. Wrzucić pieprz. Podlać winem i wywarem z grzybów. Grzyby też dodać do garnka oraz wrzucić suszone śliwki. Posolić do smaku. Dusić pod przkryciem i wyłączyć. Najlepiej przestudzić, a nawet zamrozić i rozgrzać ponownie. Wiadomo, im częściej bigos odgrzewany tym lepszy.






wtorek, 21 października 2014

Gruszki w syropie

Gruszki w syropie
Uwielbiam, kiedy Olga /https://www.facebook.com/OlgaKetlingSzemley/ przenosi swoje artystyczne pasje na kuchenne wariacje. Na ostatnim spotkaniu poczęstowała nas gruszkami w syropie. Nie tylko smakowały, ale jak wyglądały! :)















"Gruszki w syropie"

- 4-5 gruszek
- szklanka cukru
- 2 szklanki wody
- sok z cytryny
- 2-3 goździki
- trochę rozpuszczonej gorzkiej czekolady/opcjonalnie/

Gruszki obieramy, kropimy sokiem z cytryny. Zagotowujemy wodę z cukrem i goździkami i wkładamy do niej gruszki. Gotujemy tak, żeby już były miękkie, ale się nie rozpadały!
Studzimy i dekorujemy czekoladą.

poniedziałek, 20 października 2014

Siemieniucha

Siemieniucha
Nie ma to jak smak potraw już nieco zapomnianych. Ostatnio przypomina mi się coraz więcej potraw, którymi obficie raczono mnie w dzieciństwie.Wówczas uparcie odwracałam głowę, ale dzisiaj to zupełnie inna rozmowa. Wczoraj z przyjemnością pochłonęłam miskę takiej siemieniuchy żałując, że wcześniej o niej nie pamiętałam.


















"Siemieniucha"

- 2 szklanki kaszy gryczanej
- 3 szklanki wody
- łyżeczka soli
- 100g grzybów
- cebula
- 3 jaja ugotowane na twardo
- oliwa do smażenia


Kaszę gotujemy na małym ogniu ok. 17 min. Jaja gotujemy na twardo /10 min/.

W tym czasie grzyby kroimy w plasterki i siekamy cebulę. Wszystko przesmażamy na patelni na oliwie, zaczynając od cebuli. Lekko pieprzymy.

Do ugotowanej kaszy dodajemy jaja posiekane na twardo oraz usmażone grzyby z cebulą. Mieszamy i podajemy.

niedziela, 19 października 2014

Jabłka Guillauma Dziadka

Pieczone jabłka
Guillame, jak samo imię wskazuje, pochodzi z Francji i na wczorajsze spotkanie przyniósł pieczone jabłka. W zachwyceniu wielkim opowiedział o tym, jak to w domu jego dziadka te jabłka były zawsze, ale to zawsze! - schowane w piekarniku. I on je uwielbia dla ich niezwykłej słodyczy...
Osobiście wolę jabłka z przepisu mojej Babci, ale to już pewnie takie nasze przyzwyczajenia z dzieciństwa :)













"Jabłka Guillauma Dziadka"

- 4-6 jabłek
- dżem malinowy
- sok z cytryny


Jabłka myjemy, wydrążamy środki, skrapiamy sokiem z cytryny. Napełniamy dżemem malinowym i układamy jabłka na blasze do pieczenia. Wstawiamy do nagrzanego do 180stC piekarnika i pieczemy ok. 20 min. Uwaga, puszczają sporo soku!

sobota, 18 października 2014

Paluszki drożdżowe z szafranem

Paluszki drożdżowe
Dzisiaj impreza z jesienią w tytule... każdy zaproszony ma przynieść jesienne danie i ubrać się odpowiedniodo tej pory roku. Najfajniej byłoby uszyć spódnicę z liści klonu... albo upleść. Niestety, tych zdolności Matka Natura mi poskąpiła całkowicie, zostało i gotowanie. Bigosik już gotowy no i padło jeszcze na te paluszki...

















"Paluszki drożdżowe"

- 500g mąki
- 2 łyżeczki suchych drożdży
- szklanka ciepłej wody
- łyżeczka cukru
–łyżka soli
- 3 łyżki oliwy
- spora szczypta szafranu

Szafran zalewamy niewielką ilością ciepłej wody na 10 min, przecedzamy.

Mąkę łączymy z pozostałymi składnikami w dużej misce i dokładnie wyrabiamy ciasto. Na końcu dodajemy wodę z szafranu. Nic się nie stanie, jeśli ten krok pominiemy, po prostu paluszki nie będą tak ładnie żółte. Odstawiamy na godzinę do wyrośnięcia.

Przekładamy ciasto na gładką, podsypaną mąką powierzchnię, krótko zarabiamy i dzielimy na około 25 porcji, Z każdej z nich wałkujemy /w dłoniach lub na blacie/ podłużne wałki. Układamy na wyłożonej papierem blaszce /albo dwóch!/. Zostawiamy do ponownego podrośnięcia. Smarujemy skondensowanym mlekiem /lub roztrzepanym żółtkiem/, można posypać ziarnami lub solą gruboziarnistą.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200stC przez 15 min.


piątek, 17 października 2014

Ciasto czekoladowo-cynamonowe z sosem bananowym

Ciasto czekoladowo-cynamonowe z sosem bananowym
Ja tam największą fanką ciast czekoladowych nie jestem, ale wiele osób z - jak to się ładnie mówi - mojego otoczenia po prostu za nimi przepada. Ta odmiana z cynamonem wzbogacona o sos bananowy jest delikatniejsza od tych, które robiłam wcześniej. Ale mój nastolatek i tak powiedział, że to wersja nieudana...














"Ciasto czekoladowo-cynamonowe z sosem bananowym"

- 100g gorzkiej czekolady
- 100g masła
- łyżeczka kawy instant
- szklanka cukru
- 5 żółtek+5 białek
- 100g mąki
- łyżeczka proszku do pieczenia
-łyżka cynamonu w proszku


Na sos:

- 4-5 babanów
- 4 łyżki cukru, najlepiej jasnobrązowy / ja miałam tylko ciemny i dlatego wyszło na zdjęciu jak wyszło ;)/
-kilka kropli soku cytrynowego
- 150g bitej śmietany


W garnuszku na małym gazie rozpuszczamy masło z czekoladą i kawą instant. Lekko studzimy. 
W międzyczasie ubijamy żółtka z cukrem do białości, dodajemy rozpuszczoną czekoladę, mieszamy.
Wsypujemy mąkę z proszkiem, mieszamy i dodajemy ubite białka. Ponownie delikatnie łączymy składniki ze sobą.
Małą okrągłą blachę smarujemy masłem, przelewamy do niej masę i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180st C. Pieczemy ok. 40 min.

Sos:

Do garnuszka o grubym dnie wrzucamy pokrojone na plastry banany, posypujemy cukrem i skrapiamy sokiem cytrynowym. Podgrzewamy przez kilka minut mieszając, żeby cukier się nie przypalił. Przekładamy banany do miski, rozgniatamy widelcem i mieszamy z bitą śmietaną. 

Najlepiej smakuje na ciepło.





































środa, 15 października 2014

Pleciony chlebek

Pleciony chlebek
Wbrew pozorom to nie jest chałka, tylko rzeczywiście chlebek. Tyle że na drożdżach i zapleciony. Dobrze, że trenowałam w przedszkolu warkoczyki na włosach koleżanek. Moja osobista córka nie dawała dotknąć swoich włosów. Niezależna taka. I tak jej zostało. Jakoś tak trafiłam pokoleniowo między niezależną matkę i niepokorną córkę. Czasami się zastanawiam, co taki okaz spokoju jak ja między nimi robi ;))).














"Pleciony chlebek"

- 450g mąki
- 2 łyżeczki drożdży w proszku
- niecała szklanka ciepłej wody
- łyżka cukru
- łyżeczka soli
- 1 jajo
- 5 dag miękkiego masła


Wsypujemy mąkę do miski suche składniki, zalewamy wodą i wyrabiamy. Dodajemy jajko i masło, ponownie wyrabiamy, aż ciasto stanie się przyjemnie ścisłe i elastyczne. Odstawiamy na godzinę do wyrośnięcia.
Przekładamy na podsypaną mąką gładką powierzchnię, chwilę wyrabiamy i dzielimy na 3 równe części. Z każdej z nich formujemy podobnej wielkości wałek.

Blachę wykładamy papierem do pieczenia. Układamy na niej 3 wałki ciasta, łączymy je razem na początku i zaplatamy jak zwykły warkocz. Odstawiamy na 30 min, smarujemy mlekiem skondensowanym i pieczemy niecałe 30 min na 200stC.

poniedziałek, 13 października 2014

Ciasto kokosowo-limonkowe

Ciasto limonkowo-kokosowe
Miałam ochotę na takie słoneczne, jasne ciasto. Było do pary z Mississipi Mud, taki przyjemny kontrast dla oka no i każdy chciał spróbować obydwu ciast. A mieliśmy takie przyjemne spotkanie związane z próbowaniem domowych nalewek...To może to zdjęcie też dołączę ;).

















"Ciasto limonkowo-kokosowe"

- 230g mąki
- 2 czubate łyżeczki proszku do pieczenia
- 230g miękkiego masła
-4 jaja
- 220g cukru
- sok z 3 limonek
- 100g wiórków kokosowych
- filiżanka cukru pudru na lukier

Do malaksera wrzucamy masło i cukier, ucieramy. Dodajemy jaja, sok z 2 limonek, mąkę i proszek. Na końcu delikatnie mieszamy z 2/3 porcji wiórków kokosowych.
Przelewamy do natłuszczonej okrągłej formy do pieczenia i wstawiamy do piekarnika na ok. 30-35min przy 180stC.
Studzimy. Przekrajamy na pół.
Cukier puder mieszmy z pozostałym sokiem z limonki i częścią smarujemy przekrojone ciasto, a część zostawiamy do posmarowania z wierzchu dla dekoracji. Posypujemy wiórkami kokosowymi, które można najpierw przyprażyć na suchej patelni. Ja wolałam białe.

Domowe nalewki.

niedziela, 12 października 2014

"Ciasto Błoto Missisipi"

"Ciasto Błoto Missisipi"

Nic nie poradzę na tę nazwę. Taka jest i już. Właśnie wygraliśmy mecz w piłkę nożną z Niemcami i myślę, że to teraz bardziej zajmuje myśli Polaków...:)


















"Ciasto Błoto Missisipi"

- 230 g mąki
- łyżeczka proszku do pieczenia
- szklanka mocnej kawy
- kostka masła
- 130-150g gorzkiej czekolady
- 400g cukru
- kilka kropli zapachu waniliowego
- 2 jaja
- ew. kieliszeczek spirytusu
- kakao w proszku do wysypania formy

W garnuszku na malutkim gazie rozpuszczamy masło z czekoladą i kawą. Dodajemy cukier, lekko studzimy. Przelewamy do miski, dodajemy suche składniki i jaja, wanilię, ew. spirytus.
Formę babkową smarujemy masłem i posypujemy kakao. Wlewamy ciasto i pieczemy przez 70-80 min w piekarniku nagrzanym do 140-150stC.

sobota, 11 października 2014

Proste mielone kotlety z zielonym groszkiem

Mielone kotletyz zielonym groszkiem
Jakoś trzeba te mielone urozmaicać.Tutaj w sklepach jest świeży groszek /z Kolumbii!/, więc szukałam też pomysłu, jak go użyć inaczej. No i przemycić coś zielonego mojemu nastolatkowi, który ma "alergię" na witaminy. Udało się połowicznie, bo kiedy odkrył zielone kuleczki, pracowicie je wydłubał...

Aha, te zielone kropy na bokach talerza to zielony groszek zmiksowany z niewielką ilością rosołu.














"Mielone kotlety z zielonym groszkiem"

- pół kilo mielonego z indyka /ew. wieprzowiny/
- mała cebula posiekana
- ząbek czosnku posiekany
- 1 jajo
- 50g ugotowanego zielonego gorszku ew. z puszki
- sól, pieprz

Mięso wkładamy do miski, dodajemy posiekaną cebulę, czosnek, jajo. Wsypujemy płaską łyżeczkę soli i pieprzu do smaku. Dobrze mieszamy, wsypujemy groszek, mieszamy ponownie i wilgotnymi dłońmi formujemy dość płaskie kotlety.
Kładziemy je na patelni z rozgrzanym olejem i obsmażamy z dwóch stron przez kilka minut.

piątek, 10 października 2014

Szprycer

I stało w lodówce, takie otwarte. Moje ulubione Sauvignon Blanc z Nowej Zelandii. Czyste marnotrawstwo. To i tak grzech robić z niego szprycerek, ale lepsze to, niż wylewać do zlewu. A szprycer to wiadomo: raczej tyle wody ile wina, może też być różowe, żadne wielkie marki... Woda może być gazowana, ale nie musi. Plasterek limonki, listek mięty. Albo inne kombinacje, jak z plastrami pomarańczy. Do mojego wina pasowała tylko limonka... No i kostki lodu by się przydały...











"Szprycer"

Na 1 osobę:
- pół szklanki wody
- pół szklanki wina, najlepiej wytrawne
- 2 plasterki limonki
- kilka kostek lodu
- listek mięty /albo i nie/

Zmieszać wszystkie składniki razem, nalać do wysokiej szklanki lub kieliszka. Wypić, zanim się nagrzeje ;)

Brytyjskie scones ziemniaczane

Sconsy ziemniaczane
Najfajniej wychodzą z dodatkiem słodkich ziemniaków, czyli patatów. Nie wiem, czemu te ostatnie są w Polsce takie drogie. W Anglii właściwie są tańsze od tych zwykłych. A podobno pękają od witaminy "C" w sobie...


















"Brytyjskie scones ziemniaczane"

- 150g mąki
- 4 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżka cukru
- 3 pełne łyżki tłuczonych ziemniaków
- 50g stopionego masła
- 150ml mleka

Wymieszać suche składniki. W osobnej misce połączyć ziemniaki, mleko i masło. Dodać suche składniki. Dobrze wymieszać.
Piekarnik nagrzewamy do 220st C.
Ciasto wałkujemy na grubość 1 cm na posypanej mąką powierzchni. Wycinamy formą ulubione wzory i układamy na natłuszczonej blasze. Pieczemy ok.15 min.
I jak to sconsy: najlepiej smakują z dodatkiem dżemu i bitej śmietany :).


czwartek, 9 października 2014

Walijski chlebek z doniczki

Walijski chleb
Każdy Walijczyk, którego poznałam, okazywał się być otwartym, zabawnym i bardzo towarzyskim człowiekiem. I chyba taka sama jest walijska kuchnia. Ciepła, pożywna, nieskomplikowana... Na tyle, na ile zdążyłam ją poznać. Jak ten chlebek pieczony w doniczkach....
















"Walijski chleb pieczony w doniczkach"

- 400g białej mąki
- 100g mąki pełnoziarnistej
- szklanka mleka na pół z ciepłą wodą
- łyżeczka suszonych drożdży /2 dag świeżych/
- łyżka cukru
- łyżeczka soli
- 1 jajo
- 5 dag stopionego masła
- zmiażdżony ząbek czosnku
- trochę psoiekanej pietruszki, szałwi, ew. szczypiorku
- ew. zioła do posypania, jak ziarna kopru

Zarabiamy ciasto drożdżowe ze wszystkich składników, na końcu dodajemy masło i zioła. Pozostawiamy do wyrośnięcia tak długo, aż podwoi swoją objętość. Doniczki dobrze smarujemy masłem i napełniamy do 3/4 wysokości, zostawiamy jeszcze chwilę, 30-40 min, do podrośnięcia. Posypujemy ziołami.

Piekarnik nagrzewamy do 200 st C i wstawiamy doniczki z ciastem na ok. 20 min, trzeba obserwować.

środa, 8 października 2014

Plecione drożdżowe ciasto ze śliwkami

Plecione ciasto drożdżowe ze śliwkami
Super efekt po upieczneiu, a wykonanie bardzo proste. Przynajmniej dla tych, którzy choć raz w życiu próbowali zapleść warkoczyki:) Tylko jeszcze prościej...



















"Plecione ciasto drożdżowe ze śliwkami"

- 450g mąki
- pełna łyżeczka suchych drożdży/2dag świeżych/
- 1 jajo
- 3/4 szklanki ciepłego mleka
- 2 łyżki cukru
- roztrzepane jajo do posmarowania

Nazienie:
- pół szklanki przesmażonych śliwek/powidła/
- kilka posiekanych orzechów dla tych, co lubią

Wszystkie składniki na ciasto dobrze ze sobą mieszamy. Staramy się wtłoczyć jak najwięcej powietrza. Zostawiamy do wyrośnięcia.
Wykładamy z miski na gładką, lekko posypaną mąką powierzchnię i wałkujemy prostokąt. Przez jego środek układamy "ścieżkę" z powideł, a boki nacinamy w niezbyt szerokie, ukośne paski.Paski przeplatamy nad powidłami. Dajemy ciastu odpocząć kilka minut.

Smarujemy roztrzepanym jajem. ja jeszcze posypałam cukrem zmieszanym z cynamonem
Pieczemy ok. 25 min w piekarniku nagrzanym do 200stC.

niedziela, 5 października 2014

Pachnący chleb z cukinią

Chleb z cukinią i przyprawami
Dzisiaj pierwszy raz tej jesieni zobaczyłam oszronione dachy o paranku. Ładne, ale zrobiło się tak jakoś... Trzeba było podgrzać w domu atmosferę. Po krótkiej ocenie stanu zapasów padło na chlebek z cukinią i przyprawami. Nieoceniony kardamon... w rozsądnych ilościach.

















"Pachnący chleb z cukinią"

- 230g mąki pełnoziarnistej
- 1 łyżeczka proszku
- 1 łyżeczka sody
- 1 jajo
- 6 płaskich łyżek brązowego cukru
- płaska łyżeczka soli
- 1/3 szklanki oilwy
-1 łyżeczka cynamonu
- 1/2 łyżeczki zmiażdżonych ziaren kardamonu
- kilka ziaren posiekanych orzechów włoskich
- 150g startej cukinii

Do miksera wrzucamy startą cukinię, dodajemy jajo, oliwę i suche składniki, mieszamy. Na końcu dodajemy przyprawy.

Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia, wlewamy do niej ciasto i wstawiamy do narzanego do 200st piekarnika na ok. 50 min.

sobota, 4 października 2014

Proste ciasto z powidłami

Proste ciasto z powidłami


 Na taką pogodę, jak ja mam za oknem - idealne. Angielski deszczyk sobie pada... nie za mocny, nie za słaby. Akurat taki, żeby nie chciało się nosa z domu wyściubić. O dziwo, koty zignorowały kapiącą z nieba wodę. Widzę, jak przemykają się pod krzakami... czas zrobić kawę:)





















" Ciasto z powidłami"

- pół kostki masła
- szklanka cukru
- 2 szklanki mąki
- łyżeczka proszku do pieczenia
-3 jaja
- zapach waniliowy

- 2/3 szklanki powideł

Ucieramy masło z cukrem, dodajemy jaja, mąkę i proszek. Wylewamy 2/3 ciasta na okrągłą blaszkę, smarujemy powidłami, przykrywamy resztą ciastą.

Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 190stC przez ok. 35-40 min.

Można posypać cukrem-pudrem, dla mnie to już było trochę za dużo :).

czwartek, 2 października 2014

Placki ziemniaczano- cukiniowe z mozzarellą

Placki ziemniaczano-cukiniowe z mozzarellą



Mogłam szybciej wpaść na taką kombinację, bo jest delikatniejsza w smaku od placków z samych ziemniaków. I jeszcze ten ser na wierzchu, rozpusta :) Ja swoją porcję zjadłam tradycyjnie, ze śmietaną...




















"Placki ziemniaczano-cukiniowe z mozzarellą"

Na dwie osoby:

- 2 spore ziemniaki
- 1 średnia cukinia
- pół cebuli
- mały ząbek czosnku
- 2 jaja
- czubata łyżka mąki
- łyżeczka soli
- szczypta pieprzu
- kawałek mozarelli pokrojony w cienkie plastry

Ziemniaki obieramy i ucieramy. Cukinię myjemy, obcinamy końce, ucieramy. Ja wszystko zmieliłam w blenderze. Dodajemy posiekaną cebulę, czosnek, jaja, sól i pieprz, dobrze mieszamy.
Kładziemy porcje tej masy na rozgrzany na patelni tłuszcz i obsamżamy z obu stron na złoto. Kiedy obracamy placek na drugą stronę, kładziemy na nim cienki plaster mozzarelli. Zdąży się lekko rozpuścić.