Teraz mój drugi syn jest chory :(((. A mamy są od spełniania życzeń :)))
"MM-kowy piegusek"
Na przeciętną formę od tarty:
- 300g mąki
-1 łyżka sody
- 2 małe jaja
- dobre pół kostki masła
- 180g cukru, najlepiej brązowego
- zapach
- tabliczka gorzkiej, dobrze pokruszonej czekolady
- małe opakowanie M$M
W malakserze ucieramy masło z cukrem. Dodajemy jaja i zapach. Na wolniejszych obrotach wsypujemy mąkę z sodą. Na końcu czekoladę i cukierki.
Formę natłuszczamy, wykładamy na nią ciasto i pieczemy w nagrzanym do 180 st piekarniku przez 15-20 min.
już się uśmiecham.
OdpowiedzUsuńna myśl o takim wspaniałym ciachu.
z m&m-sami :) napewo bedzie dobre :)
OdpowiedzUsuńto ciekawe. Widziałąm już muffinki z m&m-sami, ale całego ciasta nie. Musi wyglądać bajecznie po przecięciu.
OdpowiedzUsuńJa bym z M&Msów zrezygnowała na cześć chociaż orzechów w czekoladzie ;-). Ale to może takie zboczenie "zawsze wybieraj mniejsze zło" ;-). Zdrowia, zdrowia dla syna.
OdpowiedzUsuńO mniam musi być pyszny skoro tak zachęcająco wygląda :P pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUrocze ma kolorowe piegi! :)
OdpowiedzUsuń