poniedziałek, 22 grudnia 2014

Łosoś pieczony z warzywami

Kolejna rybka do kolekcji. Ukochane danie mojego środkowego syna doprowadzone do perfekcji przez moją Mamę.





















"Łosoś pieczony z warzywami"

- łyżka masła
- ziemniak pokrojony w kostkę
- 100g dynii pokrojonej w kostkę .można podmienić na brukselkę/
- 2 kolorowe papryki oczyszczone i pokrojone w cząstki
- 1 cukinia pokrojona w plastry
- 1/2 łyżeczki kolendry w proszku
- 1/2 papryki w proszku
- sól, pieprz
- 400g łososia /filet/
- 4 ząbki czosnku

Naczynie do zapiekania smarujemy oliwą.
Na osobnym talerzyku mieszamy przyprawy z miękkim masłem.
Wsypujemy warzywa do naczynia do zapiekania i wstawiamy do gorącego piekarnika na 20-25 min. Wyjmujemy, smarujemy masłem z przyprawami, układamy na nich plastry łososia, którego solimy i pieprzymy. Wstawiamy z powrotem do piekarnika na 10-15 min. Podajemy zaraz po upieczeniu.

poniedziałek, 15 grudnia 2014

Popovers z serem

Popovers z serem
Nie mogę znaleźć tłumaczenia, a nie mogę się zdecydować na polską nazwę... W końcu wygląda na to, że mogę zostać jej matką ;). Popover to coś pomiędzy bułeczkami, sufletem a klasycznym angielskim puddingiem. Mnie smakują bardzo, ze wstydem przyznaję, że po upieczeniu zjadłam cztery i nie czuję wielkich wyrzutów sumienia, bo w mąki w tym jest jak na lekarstwo...













"Popovers z serem"

- 250 ml mleka
- 3 jaja
- 5 dag masła
- 80g mąki
- łyżeczka soli
- 3 dag startego sera
- 7dag mąki

Ubijamy mikserem na wysokich obrotach jaja. Dodajemy mleko, mąkę, sól, stopione masło i na końcu ser.
Smarujemy formy na muffinki masłem i wlewamy ciasto do połowy wysokości. Pieczemy w nagrzanym piekarniku przez ok 30 min. Jemy szybko, bo potem mogą opaść.

sobota, 13 grudnia 2014

Nalewka na Boże Narodzenie"

Nalewka świąteczna
Trochę mało czasu na jej zrobienie, ale to się przecież nie przedawnia! Będzie z czasem tylko lepsze :)



















"Nalewka na Boże Narodzenie"

- 12 goździków
- laska wanilii
- kawałeczek cynamonu
- 3 rodzynki
- 25 dag cukru
- 0,5 l wodt
- 1 l spirytusu

Z cukru i wody gorujemy syrop, dodajemy przekrojoną laskę wanilii, goździki, cynamon i rodzynki. Przykrywamy szczelnie, odstawiamy na kilka godzin /najlepiej 24/ i przecedzamy. Mieszamy ze spirytusem i zostawiamy w szklanym naczyniu na kilka dni.
Filtrujemy do butelek i wynosimy do piwnicy na pół roku.

Mówiłam, że na kolejne Święta :(. Ale kto by to czytał latem??

piątek, 5 grudnia 2014

Sconse słonecznikowo-rodzynkowe

Sconse słonecznikowo-rodzynkowe
Może i to śmieszne, że kiedy wyjeżdżam choćby na weekend to wyrzuty sumienia gnają mnie do kuchni, żeby zostawić najmłodszemu jakieś wypieki. Obowiązkowy chlebek bananowy i coś na doczepkę. Tym razem doczepiły się sconsy... Piekarnik i tak był rozgrzany, a one robią się tak szybko.















"Sconsy słonecznikowo-rodzynkowe"

- 220g mąki
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 150g jogurtu naturalnego
- 2 łyżki cukru
- 2 łyżki oliwy /słonecznikowej ;)/
- 2 łyżki mleka
- garść ziaren słonecznika
- garść rodzynek


Mieszamy suche składniki w misce, oprócz cukru.
Do miksera wrzucamy masło i cukier, miksujemy. Dodajemy oliwę, mleko, jogurt i na końcu suche składniki. Ciasto wychodzi gęste, więc można je zrolować w wałek i pociąć na grube plastry, które ułożymy na wyłożonej papierem blasze. Ale można też włożyć do odpowiednich foremek.
Pieczemy przy 180st C przez ok. 15 min.

czwartek, 4 grudnia 2014

Pierniczki na choinkę

Pierniczki na choinkę
Chyba już czas? Jeśli zrobić dziurki i przewlec nitkę - piękna choinkowa ozdoba:)




















"Pierniczki:

50 - 60 dag mąki tortowej,
25 dag miodu,
20 dag cukru pudru,
50 dag masła 
2 jajka,
łyżeczka sody,
opakowanie przypraw do pierników,
1 łyżka alkoholu, najlepiej spirytusu
kilka kropli olejku waniliowego

W garnuszku rozpuścić masło z miodem i przyprawami. Do miski wsypać mąkę i pozostałe składniki, wlać do niej miód i wszystko dobrze wyrabiać. 
wałkować na posypanym mąką blacie i wykrajać na wysokość 3-5 mm. Pieczemy w nagrzanym piekarniku do zrumienienia. Ostudzić, udekorować.

poniedziałek, 24 listopada 2014

Babeczki z suszonymi wiśniami

Babeczki z suszonymi wiśniami
Ot, jak przypadki mogą wpłynąć na całe nasze życie... sms wysłany nie w tą stronę, telefon w porę nie włączony... i takie tam ;). Ale też drobna podmiana jakiegoś składnika może wpłynąć nieoczekiwanie na uzyskanie wspaniałego efektu, w sposób zupełnie niezamierzony... Ja tylko odłożyłam na półkę zapach waniliowy, a wzięłam różany. Pomyślałam, że mu będzie po drodze z tymi wiśniami. No i było... jak cudnie pachniały te leciutkie, rozpływające się w ustach babeczki ulatniające się z różanym tchnieniem z talerza.... proszę, prawie w poezję mi poszło :).











"Babeczki z suszonymi wiśniami"

- 200ml naturalnego jogurtu
- 50g suszonych wiśni
- 180g cukru
- 120g masła
- 2 jaja
- zapach różany /ew. waniliowy/
- 200g mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- łyżeczka sody
- szczypta soli na złamanie smaku

Mieszamy jogurt z wiśniamy i odstawiamy na bok.
Miksujemy masło z cukrem do białości. Dodajemy jaja, ucieramy. Wsypujemy mąkę∑ i pozostałe suche składniki, dobrze miksujemy. Na końcu mieszamy z jogurtem z wiśniami.
Nagrzewamy piekarnik do 200stC. Przelewamy ciasto do papierowych foremek albo specjalnej blachy z otworami na babeczki, dobrze natłuszczonej.
Pieczemy ok. 20 min.

niedziela, 23 listopada 2014

Kawowe biszkopciki z nadzieniem kokosowym

Biszkopciki kawowe z nadzieniem kokosowym
Za oknem tak leje, że pies się dzisiaj spaceru nie doczeka... Jak się do tego dołoży humory 17 - latka to jedyne wyjście ewakuacyjne jest w kuchni pachnącej nowym wypiekiem. Ale na leniucha, nic skomplikowanego. Ot tak, w 20 minut.
















"Kawowe biszkopciki z nadzieniem kokosowym"

- 2 jaja
- pół filiżanki mąki
- łyżka kawy instant
- łyżeczka proszku do pieczenia
–łyżeczka sody
- 6 łyżek cukru

Nadzienie:
- opakowanie serka mascarpone
- łyżka cukru pudru
- 50g wiórków kokosowych

Oddzielamy żółtka od białek. Białka ubijamy na sztywno, pod koniec dodajemy cukier i żółtka. Delikatnie mieszamy z mąką, proszkiem, sodą i kawą instant.
Blachę wykładamy papierem do pieczenia i nakładamy na nią łyżką krążki ciasta / można się pobawić rękawem cukierniczym/. Pieczemy około 10-12 min.
Studzimy i ściągamy z blachy.

W tak zwanym "międzyczasie" mieszamy serek z cukrem i wiórkami. Nakładamy go na powierzchnię jednego ciastka i zamykamy drugim, jak kanapki.

środa, 12 listopada 2014

Słodkie bułeczki z Majorki

Słodkie bułeczki z Majorki
Ciekawe, czy naprawdę z Majorki i czy Chopin je sobie 200 lat temu podjadał... może i nie, bo podobno chudy był biedaczek, 49 kilo. Jak to sobie naukowcy wyliczyli, to naprawdę nie wiem, przecież waga się zmienia całe życie?


















"Słodkie bułeczki z Majorki"

- 230g mąki
- 1 jajo
- 3-5 łyżek ciepłego mleka
- 1.5 dag świeżych drożdży
- 50 dag masła
- 2 łyżki oliwy
-1/2 łyżeczki soli
- 50 dag cukru

Do dużej miski wsypujemy mąkę. Robimy w środku wgłębienie, wkruszamy drożdże, które zalewamy ciepłym mlekiem i posypujemy cukrem. czekamy kilka minut i zarabiamy ciasto. Dodajemy jajo, oliwę, sól. Zostawiamy na godzinę do wyrośnięcia.
Wyjmujemy ciasto z miski, zagniatamy ponownie i formujemy z niego w wybrany sposób około 16 wałeczków. /ruloników?/
masło rozpuszczamy  i zanurzamy w nim po kolei wałki z ciasta, a następnie układamy je zawijając w spiralki na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Czekamy kilka minut i pieczemy bułeczki w piekarniku nagrzanym do 190 st C przez ok. 15 minut.

wtorek, 4 listopada 2014

Pomarańczowe ciasto z blachy z rodzynkami

Pomarańczowe ciasto z blachy z rodzynkami
Mój czarny kot dał się zamknąć sąsiadce w jej domku w ogrodzie. To ona go tam zamknęła na cały weekend i wyjechała nieświadoma moich rozpaczliwych prób nakarmienia zwierzaka przez otwór na listy. O kostkach lodu nie wspomnę... Ale to ja zawracałam jej głowę o otwarcie domku w niedzielny wieczór, wyciągając nieszczęsną spod prysznica... Nie pozostało mi nic innego niż upiec dziękczynne ciasto...














"Pomarańczowe ciasto z blachy z rodzynkami"

- kostka masła
- 300g mąki
-2i1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 220g cukru
- 4 jaja
- 2 łyżki soku pomarańczowego
-starta skórka z dwóch pomarańczy
- 200g rodzynek

Cukier puder i sok pomarańczowy na lukier.


Ucieramy masło z cukrem, dodajemy jaja i pozostałe składniki. Rodzynki na końcu.
Blachę do ciatsa dobrze natłuszczamy, przelewamy do niej masę i wstawiamy do ciepłego piekarnika nagrzanego do 180stC. Pieczemy ok. godziny.

Studzimy. Z cukru pudru i soku pomarańczowego ucieramy gładki lukier i smarujemy nim ciasto.
Niezbyt skomplikowane ;)

poniedziałek, 3 listopada 2014

Słodki chleb z sezamem

Słodki chleb z ziarnami
Najlepsze do niego są ziarna sezamu. Ale... W moim domu zawsze jest jakieś "ale" i ma ono najczęściej wygląd nastolatka. A nastolatki, jak wiadomo, mają skaczące hormony, które mogą powodować zaskakujące zachowania. Jak np. okrzyki w stylu "sezam? fu! fu!"... Dlatego mój chleb ma ziarna dyni i słonecznika. Z odrobiną sezamu ;)














"Słodki chleb z ziarnami"

- 280g mąki
- 2 i pół łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka soli
- 100g cukru
- 5 dag miękkiego masła
- szklanka mleka
- 2 jaja
- trochę otartej skórki cytrynowej
- duża garść ziaren sezamu

Mieszamy w misce mąkę, proszek, sól, cukier i ziarna. Dodajemy mleko, masło i jaja, skórkę cytryny, ucieramy mikserem.
Przelewamy do natłuszczonej blaszki keksowej, ew. posypujemy odrobiną ziaren do dekoracji.
Pieczemy przy 180stC ok. godziny.

niedziela, 2 listopada 2014

Pomidory faszerowane tuńczykiem z avocado

Pomidory faszerowane tuńczykiem z avocado
Mała przystawka lub z pieczywem na kolację. Delikatne, ale sycące, pewnie dzięki tuńczykowi, choć avocado też pewnie swoje robi...



















"Pomidory faszerowne tuńczykiem  z avocado"

- 4 pomidory
- 1 dojrzałe! avocado
- puszka tuńczyka
- łyżka majonezu
- sól, pieprz
- sok z połowy limonki

Pomidory myjemy, odcinamy czubki, wydrążamy środki.
Avocado obieramy ze skórki, wyrzucamy pestkę i skrapiamy sokiem z limonki. Rozgniatamy widelcem, dodajemy tuńczyka z puszki /z wody/ i majonez. Mieszamy razem, doprawiamy do smaku i nakładamy do środka pomidorów. Można udekorować zieloną pietruszką lub innymi świeżymi ziołami.

piątek, 31 października 2014

Bułeczki ziemniaczane z koperkiem

Bułeczki ziemniaczane z koperkiem
Przynajmniej takie powinny być, ale mój nastolatek by się przy tym zapluł... więc pominęłam koperek w domowym wydaniu. I tak były smaczne i właściwie już zniknęły.


















"Bułeczki ziemniaczane z koperkiem"

- 220g mąki
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 duży ziemniak ugotowany, ugnieciony
- 3-4 łyżki mleka
- 5 dag miękkiego masła
- pęczek koperku

Mieszamy mąkę z ziemniakiem, masłem, mlekiem i proszkiem. Na końcu dodajemy posiekany koperek.
Przekładamy ciasto na gładką powierzchnię, rolujemy wałek i tniemy go na równe porcje. Z każdej z nich formujemy bułeczkę i układamy je na blasze do pieczenia wyłożonej papierem.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 220stC ok. 20 min.

czwartek, 30 października 2014

Muffinki z ziarnami

Muffinki z ziarnami
Muffinki praktycznie udają się zawsze... i są takie łatwe i szybkie w przygotowaniu. Grzechem jest ich nie upiec ;) Albo nie zjeść...


















"Muffinki z ziarnami"


-300g mąki
- łyżeczka proszku do pieczenia, czubata
-łyżeczka soli
- szczypta pieprzu
- 1 jajo
- niepełna szklanka mleka
- 80 ml oliwy
- 80g ziaren mieszanych /słonecznik, dynia, co kto lubi/

Mieszamy razem suche składniki, oprócz ziaren. Dodajemy pozostałe i miksujemy na wolnych obrotach. Na końcu wsypujemy ziarna, trochę zostawiamy do dekoracji.
Przelewamy do papierowych foremek i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180stC na ok. 18 min.

niedziela, 26 października 2014

Pory zapiekane z szynką

Pory zapiekane z szynką
Można i bez szynki, to będzie danie wegetariańskie. W obu wersjach to lekka propozycja na kolację, po której waga na pewno nie poszybuje w górę...



















"Pory zapiekane z szynką"

- 4-5 porów
- kilka plasterków szynki
- łyżka masła + do natłuszczania formy
- łyżka mąki
- 2 łyżki śmietanki
- 1 jajo
- sól, pieprz, gałka
-- zielona pietruszka /u mnie kolendra, oczywiście:)/
- tarty ser do posypania

Pory obrać z wierzchniej warstwy, umyć, pokroić na ok. 10 cm kawałki. Obgotować we wrzątku przez 5 min, wywar zachować.
Na patelni rozpuszczamy masło, wsypujemy mąkę, podsmażamy przez 1 minutę i wlewamy ok. szklanki wywaru z porów, dobrze rozprowadzamy, chwilę gotujemy. śolimy, ew. pieprzymy. Studzimy.
Śmietankę rozkłócamy z jajem, dodajemy do przestudzonego wywaru z porów.
Pory zawijamy w plastry szynki, układamy w dobrze natłuszczonym naczyniu do zapiekania. Podlewamy wywarem, posypujemy startą gałką muszkatołową / bez przesady!/ i posypujemy tartym serem.
Zapiekamy ok. 20 min.

sobota, 25 października 2014

Ciasto jogurtowo-nutellowe

Ciasto jogurtowo- nutellowe
Marie ma 14 lat i jest przemiłym, francuskim podlotkiem. Przygotowała dla nas to ciasto, ale za wcześnie wyjęła z pieca i środek okazał się jeszcze płynny. O dziwo, dzięki temu ciasto nabrało niezwykłej popularności i zniknęło w kilka minut! Było naprawdę pyszne i zamierzam upiec je jutro, dotrzymując czasów pieczenia. Taki mały eksperyment:)















"Ciasto jogurtowo-nutellowe"

- 1 kubek jogurtu naturalnego
- 1 kubek oliwy z oliwek
- 2 kubki cukru
- 3 kubki mąki
- 4 jaja
- zapach waniliowy
- 4 łyżki nutelli

W duej misce mieszamy mąkę, cukier i proszek. Dodajemy jogurt, oliwę i jaja. Dobrze mieszamy, dodajemy wanilię.
Formę do pieczenia smarujemy masłem i przelewamy do niej większość masy. Do pozostałej części dodajemy nutellę, mieszamy i wlewamy do środka pierwszej części.
Pieczemy ok. 30 min przy 180st C.

piątek, 24 października 2014

Muffiny gruszkowe

Muffiny gruszkowe
Jesiennie, jesiennie... i coraz smaczniej:)





















"Muffiny gruszkowe"

- 200g mąki
-70g cukru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 jaja
- 50ml oliwy
- 3/4 szklanki soku z miąższem/ u mnie jabłko z mango/
- kilka kropli zapachu waniliowego
- 2 małe gruszki obrane, pokrojone w kostkę

Suche składniki mieszamy w misce, dodajemy płyny, jaja, dobrze mieszamy. Na końcu dodajemy gruszkę.
Napełniamy foremki do muffinek do 2/3 wysokości i pieczemy w nagrzanym do 180st C piekarniku ok.15-20 min.
Studzimy i zjadamy.

środa, 22 października 2014

Mój bigos

Bigos
W kociołkach bigos grzano...

Przecież i bez tych przypraw potrawą nie lada

Jest bigos, bo się z jarzyn dobrych sztucznie składa.

Bierze się doń siekana, kwaszona kapusta,

Która, wedle przysłowia, sama idzie w usta;

Zamknięta w kotle, łonem wilgotnem okrywa

Wyszukanego cząstki najlepsze mięsiwa;

I praży się, aż ogień wszystkie z niej wyciśnie

Soki żywne, aż z brzegów naczynia war pryśnie

I powietrze dokoła zionie aromatem.

I to by było na tyle:)






"Mój bigos"

- 1 l kapusty kiszonej
- 1 cebula
- 100g boczku
- skrawki szynki, kiełbasy, mięs
- 5-6 śliwek suszonych
- 100g suszonych grzybów
- 2/3 szklanki czerwonego wina
- kilka ziaren pieprzu
- sól
- 2 łyżki oliwy


Kapustę przepłukać, wrzucić do garnka na rozgrzaną oliwę, przesmażyć krótko. Dolać tyle wody, żeby kapusta się dusiła, a nie gotowała.
Grzyby zalać niewielką ilością wody, odstawić na kilka minut i zagotować.
Cebulę obrać, drobno posiekać, przesmażyć na patelni razem z boczkiem. Dodać do garnka z kapustą. Dorzucić skrawki mięs i szynki, jeśli takie mamy. Wrzucić pieprz. Podlać winem i wywarem z grzybów. Grzyby też dodać do garnka oraz wrzucić suszone śliwki. Posolić do smaku. Dusić pod przkryciem i wyłączyć. Najlepiej przestudzić, a nawet zamrozić i rozgrzać ponownie. Wiadomo, im częściej bigos odgrzewany tym lepszy.






wtorek, 21 października 2014

Gruszki w syropie

Gruszki w syropie
Uwielbiam, kiedy Olga /https://www.facebook.com/OlgaKetlingSzemley/ przenosi swoje artystyczne pasje na kuchenne wariacje. Na ostatnim spotkaniu poczęstowała nas gruszkami w syropie. Nie tylko smakowały, ale jak wyglądały! :)















"Gruszki w syropie"

- 4-5 gruszek
- szklanka cukru
- 2 szklanki wody
- sok z cytryny
- 2-3 goździki
- trochę rozpuszczonej gorzkiej czekolady/opcjonalnie/

Gruszki obieramy, kropimy sokiem z cytryny. Zagotowujemy wodę z cukrem i goździkami i wkładamy do niej gruszki. Gotujemy tak, żeby już były miękkie, ale się nie rozpadały!
Studzimy i dekorujemy czekoladą.

poniedziałek, 20 października 2014

Siemieniucha

Siemieniucha
Nie ma to jak smak potraw już nieco zapomnianych. Ostatnio przypomina mi się coraz więcej potraw, którymi obficie raczono mnie w dzieciństwie.Wówczas uparcie odwracałam głowę, ale dzisiaj to zupełnie inna rozmowa. Wczoraj z przyjemnością pochłonęłam miskę takiej siemieniuchy żałując, że wcześniej o niej nie pamiętałam.


















"Siemieniucha"

- 2 szklanki kaszy gryczanej
- 3 szklanki wody
- łyżeczka soli
- 100g grzybów
- cebula
- 3 jaja ugotowane na twardo
- oliwa do smażenia


Kaszę gotujemy na małym ogniu ok. 17 min. Jaja gotujemy na twardo /10 min/.

W tym czasie grzyby kroimy w plasterki i siekamy cebulę. Wszystko przesmażamy na patelni na oliwie, zaczynając od cebuli. Lekko pieprzymy.

Do ugotowanej kaszy dodajemy jaja posiekane na twardo oraz usmażone grzyby z cebulą. Mieszamy i podajemy.

niedziela, 19 października 2014

Jabłka Guillauma Dziadka

Pieczone jabłka
Guillame, jak samo imię wskazuje, pochodzi z Francji i na wczorajsze spotkanie przyniósł pieczone jabłka. W zachwyceniu wielkim opowiedział o tym, jak to w domu jego dziadka te jabłka były zawsze, ale to zawsze! - schowane w piekarniku. I on je uwielbia dla ich niezwykłej słodyczy...
Osobiście wolę jabłka z przepisu mojej Babci, ale to już pewnie takie nasze przyzwyczajenia z dzieciństwa :)













"Jabłka Guillauma Dziadka"

- 4-6 jabłek
- dżem malinowy
- sok z cytryny


Jabłka myjemy, wydrążamy środki, skrapiamy sokiem z cytryny. Napełniamy dżemem malinowym i układamy jabłka na blasze do pieczenia. Wstawiamy do nagrzanego do 180stC piekarnika i pieczemy ok. 20 min. Uwaga, puszczają sporo soku!

sobota, 18 października 2014

Paluszki drożdżowe z szafranem

Paluszki drożdżowe
Dzisiaj impreza z jesienią w tytule... każdy zaproszony ma przynieść jesienne danie i ubrać się odpowiedniodo tej pory roku. Najfajniej byłoby uszyć spódnicę z liści klonu... albo upleść. Niestety, tych zdolności Matka Natura mi poskąpiła całkowicie, zostało i gotowanie. Bigosik już gotowy no i padło jeszcze na te paluszki...

















"Paluszki drożdżowe"

- 500g mąki
- 2 łyżeczki suchych drożdży
- szklanka ciepłej wody
- łyżeczka cukru
–łyżka soli
- 3 łyżki oliwy
- spora szczypta szafranu

Szafran zalewamy niewielką ilością ciepłej wody na 10 min, przecedzamy.

Mąkę łączymy z pozostałymi składnikami w dużej misce i dokładnie wyrabiamy ciasto. Na końcu dodajemy wodę z szafranu. Nic się nie stanie, jeśli ten krok pominiemy, po prostu paluszki nie będą tak ładnie żółte. Odstawiamy na godzinę do wyrośnięcia.

Przekładamy ciasto na gładką, podsypaną mąką powierzchnię, krótko zarabiamy i dzielimy na około 25 porcji, Z każdej z nich wałkujemy /w dłoniach lub na blacie/ podłużne wałki. Układamy na wyłożonej papierem blaszce /albo dwóch!/. Zostawiamy do ponownego podrośnięcia. Smarujemy skondensowanym mlekiem /lub roztrzepanym żółtkiem/, można posypać ziarnami lub solą gruboziarnistą.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200stC przez 15 min.


piątek, 17 października 2014

Ciasto czekoladowo-cynamonowe z sosem bananowym

Ciasto czekoladowo-cynamonowe z sosem bananowym
Ja tam największą fanką ciast czekoladowych nie jestem, ale wiele osób z - jak to się ładnie mówi - mojego otoczenia po prostu za nimi przepada. Ta odmiana z cynamonem wzbogacona o sos bananowy jest delikatniejsza od tych, które robiłam wcześniej. Ale mój nastolatek i tak powiedział, że to wersja nieudana...














"Ciasto czekoladowo-cynamonowe z sosem bananowym"

- 100g gorzkiej czekolady
- 100g masła
- łyżeczka kawy instant
- szklanka cukru
- 5 żółtek+5 białek
- 100g mąki
- łyżeczka proszku do pieczenia
-łyżka cynamonu w proszku


Na sos:

- 4-5 babanów
- 4 łyżki cukru, najlepiej jasnobrązowy / ja miałam tylko ciemny i dlatego wyszło na zdjęciu jak wyszło ;)/
-kilka kropli soku cytrynowego
- 150g bitej śmietany


W garnuszku na małym gazie rozpuszczamy masło z czekoladą i kawą instant. Lekko studzimy. 
W międzyczasie ubijamy żółtka z cukrem do białości, dodajemy rozpuszczoną czekoladę, mieszamy.
Wsypujemy mąkę z proszkiem, mieszamy i dodajemy ubite białka. Ponownie delikatnie łączymy składniki ze sobą.
Małą okrągłą blachę smarujemy masłem, przelewamy do niej masę i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180st C. Pieczemy ok. 40 min.

Sos:

Do garnuszka o grubym dnie wrzucamy pokrojone na plastry banany, posypujemy cukrem i skrapiamy sokiem cytrynowym. Podgrzewamy przez kilka minut mieszając, żeby cukier się nie przypalił. Przekładamy banany do miski, rozgniatamy widelcem i mieszamy z bitą śmietaną. 

Najlepiej smakuje na ciepło.





































środa, 15 października 2014

Pleciony chlebek

Pleciony chlebek
Wbrew pozorom to nie jest chałka, tylko rzeczywiście chlebek. Tyle że na drożdżach i zapleciony. Dobrze, że trenowałam w przedszkolu warkoczyki na włosach koleżanek. Moja osobista córka nie dawała dotknąć swoich włosów. Niezależna taka. I tak jej zostało. Jakoś tak trafiłam pokoleniowo między niezależną matkę i niepokorną córkę. Czasami się zastanawiam, co taki okaz spokoju jak ja między nimi robi ;))).














"Pleciony chlebek"

- 450g mąki
- 2 łyżeczki drożdży w proszku
- niecała szklanka ciepłej wody
- łyżka cukru
- łyżeczka soli
- 1 jajo
- 5 dag miękkiego masła


Wsypujemy mąkę do miski suche składniki, zalewamy wodą i wyrabiamy. Dodajemy jajko i masło, ponownie wyrabiamy, aż ciasto stanie się przyjemnie ścisłe i elastyczne. Odstawiamy na godzinę do wyrośnięcia.
Przekładamy na podsypaną mąką gładką powierzchnię, chwilę wyrabiamy i dzielimy na 3 równe części. Z każdej z nich formujemy podobnej wielkości wałek.

Blachę wykładamy papierem do pieczenia. Układamy na niej 3 wałki ciasta, łączymy je razem na początku i zaplatamy jak zwykły warkocz. Odstawiamy na 30 min, smarujemy mlekiem skondensowanym i pieczemy niecałe 30 min na 200stC.

poniedziałek, 13 października 2014

Ciasto kokosowo-limonkowe

Ciasto limonkowo-kokosowe
Miałam ochotę na takie słoneczne, jasne ciasto. Było do pary z Mississipi Mud, taki przyjemny kontrast dla oka no i każdy chciał spróbować obydwu ciast. A mieliśmy takie przyjemne spotkanie związane z próbowaniem domowych nalewek...To może to zdjęcie też dołączę ;).

















"Ciasto limonkowo-kokosowe"

- 230g mąki
- 2 czubate łyżeczki proszku do pieczenia
- 230g miękkiego masła
-4 jaja
- 220g cukru
- sok z 3 limonek
- 100g wiórków kokosowych
- filiżanka cukru pudru na lukier

Do malaksera wrzucamy masło i cukier, ucieramy. Dodajemy jaja, sok z 2 limonek, mąkę i proszek. Na końcu delikatnie mieszamy z 2/3 porcji wiórków kokosowych.
Przelewamy do natłuszczonej okrągłej formy do pieczenia i wstawiamy do piekarnika na ok. 30-35min przy 180stC.
Studzimy. Przekrajamy na pół.
Cukier puder mieszmy z pozostałym sokiem z limonki i częścią smarujemy przekrojone ciasto, a część zostawiamy do posmarowania z wierzchu dla dekoracji. Posypujemy wiórkami kokosowymi, które można najpierw przyprażyć na suchej patelni. Ja wolałam białe.

Domowe nalewki.

niedziela, 12 października 2014

"Ciasto Błoto Missisipi"

"Ciasto Błoto Missisipi"

Nic nie poradzę na tę nazwę. Taka jest i już. Właśnie wygraliśmy mecz w piłkę nożną z Niemcami i myślę, że to teraz bardziej zajmuje myśli Polaków...:)


















"Ciasto Błoto Missisipi"

- 230 g mąki
- łyżeczka proszku do pieczenia
- szklanka mocnej kawy
- kostka masła
- 130-150g gorzkiej czekolady
- 400g cukru
- kilka kropli zapachu waniliowego
- 2 jaja
- ew. kieliszeczek spirytusu
- kakao w proszku do wysypania formy

W garnuszku na malutkim gazie rozpuszczamy masło z czekoladą i kawą. Dodajemy cukier, lekko studzimy. Przelewamy do miski, dodajemy suche składniki i jaja, wanilię, ew. spirytus.
Formę babkową smarujemy masłem i posypujemy kakao. Wlewamy ciasto i pieczemy przez 70-80 min w piekarniku nagrzanym do 140-150stC.

sobota, 11 października 2014

Proste mielone kotlety z zielonym groszkiem

Mielone kotletyz zielonym groszkiem
Jakoś trzeba te mielone urozmaicać.Tutaj w sklepach jest świeży groszek /z Kolumbii!/, więc szukałam też pomysłu, jak go użyć inaczej. No i przemycić coś zielonego mojemu nastolatkowi, który ma "alergię" na witaminy. Udało się połowicznie, bo kiedy odkrył zielone kuleczki, pracowicie je wydłubał...

Aha, te zielone kropy na bokach talerza to zielony groszek zmiksowany z niewielką ilością rosołu.














"Mielone kotlety z zielonym groszkiem"

- pół kilo mielonego z indyka /ew. wieprzowiny/
- mała cebula posiekana
- ząbek czosnku posiekany
- 1 jajo
- 50g ugotowanego zielonego gorszku ew. z puszki
- sól, pieprz

Mięso wkładamy do miski, dodajemy posiekaną cebulę, czosnek, jajo. Wsypujemy płaską łyżeczkę soli i pieprzu do smaku. Dobrze mieszamy, wsypujemy groszek, mieszamy ponownie i wilgotnymi dłońmi formujemy dość płaskie kotlety.
Kładziemy je na patelni z rozgrzanym olejem i obsmażamy z dwóch stron przez kilka minut.

piątek, 10 października 2014

Szprycer

I stało w lodówce, takie otwarte. Moje ulubione Sauvignon Blanc z Nowej Zelandii. Czyste marnotrawstwo. To i tak grzech robić z niego szprycerek, ale lepsze to, niż wylewać do zlewu. A szprycer to wiadomo: raczej tyle wody ile wina, może też być różowe, żadne wielkie marki... Woda może być gazowana, ale nie musi. Plasterek limonki, listek mięty. Albo inne kombinacje, jak z plastrami pomarańczy. Do mojego wina pasowała tylko limonka... No i kostki lodu by się przydały...











"Szprycer"

Na 1 osobę:
- pół szklanki wody
- pół szklanki wina, najlepiej wytrawne
- 2 plasterki limonki
- kilka kostek lodu
- listek mięty /albo i nie/

Zmieszać wszystkie składniki razem, nalać do wysokiej szklanki lub kieliszka. Wypić, zanim się nagrzeje ;)

Brytyjskie scones ziemniaczane

Sconsy ziemniaczane
Najfajniej wychodzą z dodatkiem słodkich ziemniaków, czyli patatów. Nie wiem, czemu te ostatnie są w Polsce takie drogie. W Anglii właściwie są tańsze od tych zwykłych. A podobno pękają od witaminy "C" w sobie...


















"Brytyjskie scones ziemniaczane"

- 150g mąki
- 4 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżka cukru
- 3 pełne łyżki tłuczonych ziemniaków
- 50g stopionego masła
- 150ml mleka

Wymieszać suche składniki. W osobnej misce połączyć ziemniaki, mleko i masło. Dodać suche składniki. Dobrze wymieszać.
Piekarnik nagrzewamy do 220st C.
Ciasto wałkujemy na grubość 1 cm na posypanej mąką powierzchni. Wycinamy formą ulubione wzory i układamy na natłuszczonej blasze. Pieczemy ok.15 min.
I jak to sconsy: najlepiej smakują z dodatkiem dżemu i bitej śmietany :).


czwartek, 9 października 2014

Walijski chlebek z doniczki

Walijski chleb
Każdy Walijczyk, którego poznałam, okazywał się być otwartym, zabawnym i bardzo towarzyskim człowiekiem. I chyba taka sama jest walijska kuchnia. Ciepła, pożywna, nieskomplikowana... Na tyle, na ile zdążyłam ją poznać. Jak ten chlebek pieczony w doniczkach....
















"Walijski chleb pieczony w doniczkach"

- 400g białej mąki
- 100g mąki pełnoziarnistej
- szklanka mleka na pół z ciepłą wodą
- łyżeczka suszonych drożdży /2 dag świeżych/
- łyżka cukru
- łyżeczka soli
- 1 jajo
- 5 dag stopionego masła
- zmiażdżony ząbek czosnku
- trochę psoiekanej pietruszki, szałwi, ew. szczypiorku
- ew. zioła do posypania, jak ziarna kopru

Zarabiamy ciasto drożdżowe ze wszystkich składników, na końcu dodajemy masło i zioła. Pozostawiamy do wyrośnięcia tak długo, aż podwoi swoją objętość. Doniczki dobrze smarujemy masłem i napełniamy do 3/4 wysokości, zostawiamy jeszcze chwilę, 30-40 min, do podrośnięcia. Posypujemy ziołami.

Piekarnik nagrzewamy do 200 st C i wstawiamy doniczki z ciastem na ok. 20 min, trzeba obserwować.

środa, 8 października 2014

Plecione drożdżowe ciasto ze śliwkami

Plecione ciasto drożdżowe ze śliwkami
Super efekt po upieczneiu, a wykonanie bardzo proste. Przynajmniej dla tych, którzy choć raz w życiu próbowali zapleść warkoczyki:) Tylko jeszcze prościej...



















"Plecione ciasto drożdżowe ze śliwkami"

- 450g mąki
- pełna łyżeczka suchych drożdży/2dag świeżych/
- 1 jajo
- 3/4 szklanki ciepłego mleka
- 2 łyżki cukru
- roztrzepane jajo do posmarowania

Nazienie:
- pół szklanki przesmażonych śliwek/powidła/
- kilka posiekanych orzechów dla tych, co lubią

Wszystkie składniki na ciasto dobrze ze sobą mieszamy. Staramy się wtłoczyć jak najwięcej powietrza. Zostawiamy do wyrośnięcia.
Wykładamy z miski na gładką, lekko posypaną mąką powierzchnię i wałkujemy prostokąt. Przez jego środek układamy "ścieżkę" z powideł, a boki nacinamy w niezbyt szerokie, ukośne paski.Paski przeplatamy nad powidłami. Dajemy ciastu odpocząć kilka minut.

Smarujemy roztrzepanym jajem. ja jeszcze posypałam cukrem zmieszanym z cynamonem
Pieczemy ok. 25 min w piekarniku nagrzanym do 200stC.

niedziela, 5 października 2014

Pachnący chleb z cukinią

Chleb z cukinią i przyprawami
Dzisiaj pierwszy raz tej jesieni zobaczyłam oszronione dachy o paranku. Ładne, ale zrobiło się tak jakoś... Trzeba było podgrzać w domu atmosferę. Po krótkiej ocenie stanu zapasów padło na chlebek z cukinią i przyprawami. Nieoceniony kardamon... w rozsądnych ilościach.

















"Pachnący chleb z cukinią"

- 230g mąki pełnoziarnistej
- 1 łyżeczka proszku
- 1 łyżeczka sody
- 1 jajo
- 6 płaskich łyżek brązowego cukru
- płaska łyżeczka soli
- 1/3 szklanki oilwy
-1 łyżeczka cynamonu
- 1/2 łyżeczki zmiażdżonych ziaren kardamonu
- kilka ziaren posiekanych orzechów włoskich
- 150g startej cukinii

Do miksera wrzucamy startą cukinię, dodajemy jajo, oliwę i suche składniki, mieszamy. Na końcu dodajemy przyprawy.

Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia, wlewamy do niej ciasto i wstawiamy do narzanego do 200st piekarnika na ok. 50 min.

sobota, 4 października 2014

Proste ciasto z powidłami

Proste ciasto z powidłami


 Na taką pogodę, jak ja mam za oknem - idealne. Angielski deszczyk sobie pada... nie za mocny, nie za słaby. Akurat taki, żeby nie chciało się nosa z domu wyściubić. O dziwo, koty zignorowały kapiącą z nieba wodę. Widzę, jak przemykają się pod krzakami... czas zrobić kawę:)





















" Ciasto z powidłami"

- pół kostki masła
- szklanka cukru
- 2 szklanki mąki
- łyżeczka proszku do pieczenia
-3 jaja
- zapach waniliowy

- 2/3 szklanki powideł

Ucieramy masło z cukrem, dodajemy jaja, mąkę i proszek. Wylewamy 2/3 ciasta na okrągłą blaszkę, smarujemy powidłami, przykrywamy resztą ciastą.

Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 190stC przez ok. 35-40 min.

Można posypać cukrem-pudrem, dla mnie to już było trochę za dużo :).

czwartek, 2 października 2014

Placki ziemniaczano- cukiniowe z mozzarellą

Placki ziemniaczano-cukiniowe z mozzarellą



Mogłam szybciej wpaść na taką kombinację, bo jest delikatniejsza w smaku od placków z samych ziemniaków. I jeszcze ten ser na wierzchu, rozpusta :) Ja swoją porcję zjadłam tradycyjnie, ze śmietaną...




















"Placki ziemniaczano-cukiniowe z mozzarellą"

Na dwie osoby:

- 2 spore ziemniaki
- 1 średnia cukinia
- pół cebuli
- mały ząbek czosnku
- 2 jaja
- czubata łyżka mąki
- łyżeczka soli
- szczypta pieprzu
- kawałek mozarelli pokrojony w cienkie plastry

Ziemniaki obieramy i ucieramy. Cukinię myjemy, obcinamy końce, ucieramy. Ja wszystko zmieliłam w blenderze. Dodajemy posiekaną cebulę, czosnek, jaja, sól i pieprz, dobrze mieszamy.
Kładziemy porcje tej masy na rozgrzany na patelni tłuszcz i obsamżamy z obu stron na złoto. Kiedy obracamy placek na drugą stronę, kładziemy na nim cienki plaster mozzarelli. Zdąży się lekko rozpuścić.

wtorek, 30 września 2014

Sałatka z figami

Sałata z figami
Pyszna sałatka, pozostało po niej tylko wspomnienie. Dokładnie takie, jak po wizycie mojej rodziny: miła sytość, a nie za ciężko w żołądku ;)


















"Sałatka z figami"

- paczka gotowej sałaty lodowej
- garść rukoli
- 10 pomidorków koktajlowych
- 4 świeże figi, umyte, pokrojone w cząstki

Na sos:
- łyżeczka soli, niepełna
- pół łyżeczki zmielonego pieprzu
-1/2 łyżeczki cukru
- łyżka białego octu winnego
- posiekany ząbek czosnku
- 1/3/ szklanki oliwy z oliwek
- łyżeczka ostrej musztardy

Sałatę wsypujemy do miski, na wierzchu układamy pomidorki przepołowione na pół i cząstki figi.

Do miseczki wsypujemy suche składniki na sos, dodajemy czosnek, ucieramy, wlewamy oliwę i ocet. Dobrze mieszamy, na końcu dodajemy musztardę. Czekamy chwilę, żeby się "przegryzło" i zalewamy sałatę.

sobota, 27 września 2014

Nalewka pomarańczowa słodka

Nalewka pomarańczowa
Czy jest lepsza okazja do próbowania nalewek niż rodzinne wizyty? Przy takiej pięknej pogodzie nie pozostało nic innego, jak wynieść nalewki do ogrodu i po prostu się nimi cieszyć...

















"Nalewka pomarańczowa słodka"

- 3 pomarańcze z grubą skórą
- 1 l spirytusu
- 1/2 kg cukru
- 1/2l wody

Pomarańcze umyć, obrać cienko ze skóry, którą należy włożyć do naczynia i zalać spirytusem na 5-6 dni.
Zrobić syrop z wody i cukru, połączyć z przecedzonym spirytusem i przelać do butelek. Wyklaruje się po kilku dniach.

piątek, 26 września 2014

Bułki drożdżowe zapiekane z kiełbaskami

Bułki zapiekane z kiełbaskami
Takie zdrowsze i chyba smaczniejsze hot-dogi. My zjedliśmy wczoraj na kolacje z piekielnie ostrą, tradycyjną angielską musztardą i warzywnymi dodatkami. Nikt nie narzekał... no, może oprócz nastolatka ;)


















"Bułki drożdżowe zapiekane z kiełbaskami"

na ciasto:
-pół kilo mąki
- szklanka ciepłego płynu /mleko na pół z wodą
-5 dag drożdży
- łyżeczka soli
- łyżka cukru
- 4 łyżki
- mleko skondensowane do smarowania lub zbełtane jajo

Nadzienie:

- kilka kiełbasek, np. frankfurterki, miękkie kabanosy albo cienka śląska

Drożdże rozpuszczamy w płynie z łyżką cukru. Następnie wyrabiamy z mąką, oliwą i solą, zostawiamy do wyrośnięcia.
Formujemy z ciasta wałek, kroimy na plastry. W każdy zawijamy kiełbaskę /można dodać plaster żółtego sera/ i układamy na blasze wyłożonej papierem. Zostawiamy na chwilę, smarujemy mlekiem skondensowanym i wstawiamy do nagrzanego piekarnika. U mnie piekło się 30 min.

wtorek, 23 września 2014

Ziemniaki zapiekane z pasternakiem

Ziemniaki zapiekane z pasternakiem
Zdaje się,że niedługo będę mogła wystartować w konkursie na bloga "Gotuj z resztek" albo " Gotuj z tego, co znajdziesz w domu". A czy to moja wina, że mój nastolatek ciągle woła ,  że jest głodny, ale odmawia spożycia chleba? Chyba, że w formie tostów z piekarnika. Ile można?
Zapiekłam białe warzywa, tradycyjnie i bez szaleństw. Pieczony pasternak jest po prostu pyszny... dlaczego zniknął z polskich stołów? Moja Babcia mówiła, że jeszcze przed II wojną był bardzo popularny. A teraz?













"Ziemniaki zapiekane z pasternakiem"

- 2 duże ziemniaki
-3-4 korzenie pasternaku
- oliwa
- rozmaryn

Ziemniaki dobrze wymyć, pokroić na ćwiartki, nie obierać. pasternak dobrze umyć, przekroić na pół i jeszcze naciąć grubszy koniec.
Warzywa ułożyć na blasze do pieczenia wyłożonej folią aluminiową. Skropić oliwą, posypać listkami świeżego rozmarynu.
Zapiekać pół godziny przy ponad 200stC.

niedziela, 21 września 2014

Zwykłe ciasto ze śliwkami

Ciasto ze śliwkami
W Anglii jest wysyp śliwek zwanych "angielskimi", ha, ha. Są tanie, bo chyba nie pojechały do Rosji. Cieszą się więc powodzeniem lokalnym, a u mnie giną zatopione w cieście. Sorry.


















"Zwykłe ciasto ze śliwkami"

- pół kostki masła
- pół szklanki cukru
- szklanka mąki
- 3 łyżka kwaśnej śmietany
- 3 jaja
- czubata łyżeczka proszku dopieczenia
- zapach waniliowy

-6-8 śliwek


Masło ucieramy z cukrem do białości, dodajemy śmietanę, żółtka, mąkę, proszek i zapach. na koncu ubite osobno białka.
Blachę smarujemy tłuszczem, wylewamy ciasto i układamy na wierzchu wypestkowane, pokrojone w cząstki śliwki.
Pieczemy w nagrzanym piekarniku 35 min.

sobota, 20 września 2014

Bułki drożdżowe z grzybami

Bułeczki drożdżowe z grzybami
Dostałam w polskim sklepie świeże drożdże. I chociaż nie mam nic przeciwko suszonym: są łatwe w obsłudze, nigdy się nie zbiesiły, to jednak zawsze mam wrażenie, że na świeżych ciasto rośnie i pachnie inaczej. Chciałam więc upiec coś mniej zwyczajnego - padło na grzyby. Oczywiście nie na świeże leśne, z tym w Anglii problem. Wybrałam sobie chińskie hodowlane. Ale można też użyć prawdziwych albo pieczarek.













"Bułki drożdżowe z grzybami"

Na ciasto:

- pół kilo białej mąki
- 1 jajo
- szklanka ciepłego płynu: woda na pół z mlekiem
- łyżka cukru
- dwie szczypty soli
- 75g miękkiego masła
-3 dag drożdży

Na nadzienie:

- 400g grzybów
- cebula
- olej

Zarabiamy ciasto: drożdże rozpuszczamy w szklance ciepłego płynu razem z cukrem. Kiedy ruszą wlewamy do mąki i dodajemy pozostałe składniki. Wszystko dobrze mieszamy i zostawiamy na godzinę do wyrośnięcia. Ciasto powinno być zwarte i elastyczne.

W międzyczasie grzyby czyścimy, kroimy w paseczki i przesmażamy na miękko z posiekaną cebulą. Dosmaczamy solą i pieprzem.

Kiedy ciasto urośnie, odrywamy dłonią niewielkie porcje, formujemy w dłoniach coś na kształt placka, układamy na środku nadzienie i zawijamy w bułeczkę. Układamy na blasze do pieczenia wyłożonej papierem. Zostawiamy jeszcze na chwilę do podrośnięcia, ale już naprawdę krótko i wkładamy do nagrzanego piekarnika. Pieczemy ok. 20 min przy 200st, aż do uzyskania złotego koloru.

piątek, 19 września 2014

Nalewka winogronowa

Nalewka na winogronach
Nalewka winogronowa


U Klaudyny w ogrodzie jest klęska urodzaju. Winogronowego urodzaju.
Kiście się kiszą w tłoku szukając dla siebie przestrzeni. Wczoraj wieczorem, przy latarce!, dokonałam częściowego oczyszczenia krzewu z owoców... próbując uniknąć spotkań z pająkami i szczypawkami. Ale udało się i pierwsze kroki w celu uzyskania napoju z winogron innego niż wino zostały poczynione.


"Nalewka z ciemnych winogron"

- czerwone winogrona, najlepiej te drobne
- 1 l spirytusu
- szklanka przegotowanej wody
- 20 dag cukru
- 1 goździk-opcjonalnie

Winogrona umyć, pozbawic ogonków na ile się da, włożyć do słoja i zalać spitytusem zmieszanym z wodą na kilka dni. Ew. z goździkiem. Ostawić zamknięte w ciepłe, słoneczne miejsce. Parapet najlepszy.
Po tym czasie zlać zalew, cukier rozpuścić w niewielkiej ilości wody i wszystko razem wymieszać. Trzymać jeszcze tydzień w jasnym miejscu, a potem znieść do piwnicy na 6 miesięcy.

środa, 17 września 2014

Placki ziemniaczane miłosierne

Placki ziemniaczane miłosierne
Te placki to tutaj opisuję na dowód istnienia Opatrzności ;). Obejrzałam rachunki, które wpadły przez szparę na listy, pokiwałam głową nad podniesioną opłatą za gaz i stało się dla mnie oczywiste, że na obiad dla mnie i najmłodszego syna jak nic wypadają placki ziemniaczane. Ale muszę pójść kupić ziemniaki.
Po drodze zgarnęłam psa na smycz i wzięłam go na zwyczajowy spacer ścieżką przez pola koło starusieńkiego kościoła. Już go minęłyśmy, kiedy w XII - wiecznym wejściu mignęły mi sklepowe siatki wypchane czymś po brzegi. Zaintrygowana podeszłam bliżej żeby odkryć, że są powypychane ziemniakami lub cebulą. Do wyboru. Najwyraźniej z przykościelnego pola. A obok stał pojemnik na datki i kartka z wyjaśnieniem. Żeby sobie brać, co się chce. 2 funty mile widziane. I że to na pomoc dla biednych na Ukrainie. Nie chciało mi się tachać całej siatki przez pozostałe kilometry, więc tylko wybrałam dwa ogromne ziemniaki i jedną cebulę. Skąd Opatrzność wiedziała, że dzisiaj miały być placki? :) Wyszły przepyszne...




Dla 2-3 osób:

- 2 wielkie ziemniaki
- 1 średnia cebula
- 2 jaja
- 2 łyżki mąki /z pełnoziarnistą wyszły świetnie/
- - łyżeczka soli
- nieco pieprzu
- dwie szczypty majeranku


Ziemniaki obrać, umyć, zterzeć na tarce. Odlać nadmiar wody, wymieszać z jajami, mąką, startą cebulą i przyprawami.
Smażymy na oleju na złoty kolor z obu stron.

wtorek, 16 września 2014

Nalewka mandarynkowa na rumie

Nalewka mandarynkowa na rumie
Tak się rozejrzałam po domu i wpadły mi w oczy wzgardzone mandarynki /!/ i butelka rumu czekająca na zmiłowanie w kredensie. Bardzo dobrego zresztą, prezent od przyjaciół po wakacjach na Barbadosie. Pomyślałam, że osobno to ja tego nie przerobię, ale może razem? :)

















"Nalewka mandarynkowa na rumie"


- 10 mandarynek
- 1 l białego rumu
- 20dag cukru
-woda
- kawałeczek wanilii/opcjonalnie i ostrożnie, żeby nie zabić smaku mandarynek/


Mandarynki umyć, z kilku zdjąć skórki, które pokroić w paseczki. Wycisnąć z wszystkich sok, wlać do słoja lub butelki, dodać pokrojone skórki i rum. Zamknąć szczelnie i odstawić na 4 tygodnie.
Cukier rozpuścić w niewielkiej ilości przegotowanej wody i połączyć z przefiltrowanym nalewem.
Rozlać do butelek i odczekać 21 dni, trzymając je w ciemnym miejscu.

niedziela, 14 września 2014

Ryby Kuzynki Alicji

Ryby z piekarnika
Alicja przyleciała do mnie nieomal prosto z Chorwacji. Może z jednodniową przerwą? Zadowolona, opalona i pełna opowieści o tamtejszej kuchni. Byłam zdumiona, że tyle zdołała zapamiętać.
Nic tak nie podkręca apetytu jak dobre opowieści. Po wysłuchniu historii o ośmiornicach z grilla / powinny się parę miesięcy mrozić, to nie trzeba ich tłuc sto razy o kamień, żeby zmiękły!/ i innych głowonogach, pobiegłam do sklepu po dorsza i łososia.












"Ryby Kuzynki Alicji z piekarnika"

- 4 małe kawałki łososia
- 4 małe porcje dorsza
- duża czerwona cebula
- 2 ząbki czosnku nieobrane, zgniecione ręką
- 2 pomidory
- 1 limonka
- oliwa
- sól, pieprz


Nagrzewamy piekarnik.
Naczynie do zapiekania smarujemy olejem, układamy w nim kawałki ryb. Cebulę, obieramy, kroimy na ćwiartki, kładziemy pomiędzy rybą, dokładamy czosnek. pomidory dzielimy na cząstki i też szukamy dla nich miejsca w naczyniu. Limonkę myjemy, kroimy w plastry, które kładziemy na porcjach ryby. Wszystko solimy i pieprzymy.
Wstawiamy do piekarnika i pieczemy ok. 20 min.