niedziela, 14 września 2014

Ryby Kuzynki Alicji

Ryby z piekarnika
Alicja przyleciała do mnie nieomal prosto z Chorwacji. Może z jednodniową przerwą? Zadowolona, opalona i pełna opowieści o tamtejszej kuchni. Byłam zdumiona, że tyle zdołała zapamiętać.
Nic tak nie podkręca apetytu jak dobre opowieści. Po wysłuchniu historii o ośmiornicach z grilla / powinny się parę miesięcy mrozić, to nie trzeba ich tłuc sto razy o kamień, żeby zmiękły!/ i innych głowonogach, pobiegłam do sklepu po dorsza i łososia.












"Ryby Kuzynki Alicji z piekarnika"

- 4 małe kawałki łososia
- 4 małe porcje dorsza
- duża czerwona cebula
- 2 ząbki czosnku nieobrane, zgniecione ręką
- 2 pomidory
- 1 limonka
- oliwa
- sól, pieprz


Nagrzewamy piekarnik.
Naczynie do zapiekania smarujemy olejem, układamy w nim kawałki ryb. Cebulę, obieramy, kroimy na ćwiartki, kładziemy pomiędzy rybą, dokładamy czosnek. pomidory dzielimy na cząstki i też szukamy dla nich miejsca w naczyniu. Limonkę myjemy, kroimy w plastry, które kładziemy na porcjach ryby. Wszystko solimy i pieprzymy.
Wstawiamy do piekarnika i pieczemy ok. 20 min.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz