piątek, 14 października 2011

Sernik bez mąki zwany wiedeńskim ;)



Aj, aj! Znowu przestoje na blogu ;). Ale w domu taki ruch, że przysiąść na chwilę nie sposób :) I nie zapowiada się na jakiś oddech, raczej na wymianę domowników... Póki co, moja uczulona na gluten córka wyprosiła sernik. Pyszny zresztą, wilgotny, puchaty... prosto z malaksera ;)))








"Sernik wiedeński bez mąki"

- 1 kg tłustego sera
- 8 żółtek + 8 białek
- zapach arakowy
- kostka masła
- ew. łyżka mąki ziemniaczanej
- ew. dwie garście rodzynek zamoczonych uprzednio w rumie
- 25 dag ugotowanych ziemniaków
- niepełna szklanka cukru

Do malaksera wrzucamy masło z cukrem, ucieramy dodając po żółtku. Dorzucamy pokruszony ser i pokrojone drobno ziemniaki. Wlewamy kilka kropli zapachu. Osobno ubijamy białka i mieszamy z masą oraz z rodzynkami, jeśli się lubi.
Przelewamy masę do formy wysmarowanej tłuszczem i pieczemy 45-50 min przy 180 st C. Po wyłączeniu piekarnika nie otwieramy go od razu, żeby sernik nie opadł.

1 komentarz: