środa, 5 stycznia 2011

Krab z chili





Nie sądzę, żebyśmy często serwowali w naszych domach kraba z chili ;). Ale jest to najbardziej znane singapurskie danie, więc muszę o nim napisać. Szczęśliwie owoce morza w Singapurze mają bardzo przystępne ceny, choć krab nigdy nie jest tani. Chyba, że się go spróbuje w takim miejscu jak na zdjęciu. Starym ryneczku zastawionym maleńkimi jadłodajniami. Czy smakował? No tak, choć trudno mi powiedzieć. W wielkiej porcji skorupek było tak niewiele mięsa, że zanim zaczęłam smakować, wszystko się skończyło:)))

"Krab z chili"
- 2 świeże kraby po pół kilo każdy
- pól kubka oleju
- pół kubka mąki
- 1 cebula drobno posiekana
- Kawałek drobno utartego świeżego imbiru
- 3 ząbki czosnku, posiekane
- 4 czerwone chili, też drobno posiekane
- 1/2l sosu pomidorowego
- kubek wody
-1 łyżka octu ryżowego
- 2 łyżki sosu sojowego
- 2 łyżki słodkiego sosu chili
- 2 łyżki brązowego cukru

No nie, mam opory, żeby napisać ten przepis. Żal mi zawsze tych krabów z powiązanymi odnóżami, czekającymi na swoją kolej trafienia do garnka. To tylko ciekawostka, ok?:
Kraby umyć, wyszorować skorupy. Przeciąć na pół i opłukać zimną wodą. Usunąć skrzela i części gąbczaste. Zgnieść odnóża i przednie skrzypce.
Otoczyć skorupy w odrobinie mąki. Smażyć na głębokiej patelni /najlepiej woku/ w rozgrzanym oleju. To samo zrobić z resztą połówek kraba.
Dolać więcej oleju i dodać cebulę, czosnek, imbir i chili. Wlać wodę, sos pomidorowy, sos chili, sos sojowy, ocet i cukier. Przez ok.15 min. Włożyć kraby, gotować na małym ogniu ok. 10min, aż mięso zbieleje.
Podawać z białym ryżem.

1 komentarz:

  1. Tak, to jest niestety cały problem z krabem - wydaje się że góra jedzenia a prawie same skorupy - ale za to jaki pyszny!

    OdpowiedzUsuń