Czerwone porzeczki jeszcze zalegają na straganach... Pierwszy raz zdecydowałam się zrobić z nich nalewkę. Ale próbowałam jej u znajomych. Powiem krótko: też chcę taką mieć :).
"Nalewka z czerwonych porzeczek"
- 1 kg obranych, opłukanych owoców czerwonej porzeczki
- 1kg cukru
- pól laski wanilii
- ziarno kardamonu/opcjonalnie/
- 3/4 l wódki
- 3/4 l spirytusu
Owoce wsypujemy do słoja. Dodajemy przekrojoną laskę wanilii i kardamon. Zalewamy alkoholem i odstawiamy w jasne miejsce, najlepiej na okno. Czekamy miesiąc, potrząsając słojem od czasu do czasu. Po tym czasie zlewamy nalew, odstawiamy np. do lodówki, a owoce zasypujemy cukrem. Po 14 dniach odcedzamy wytworzony syrop i łączymy z pierwszym nalewem. Czekamy trzy dni i przecedzamy do butelek.
A teraz czekamy jeszcze tylko pół roku i gotowe...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz