poniedziałek, 20 grudnia 2010

Ciasto piaskowe czterowarstwowe



Ależ się słodko robi na blogu przed Świętami! Nie ma się co dziwić. Ciasta są mocnym elementem każdego stołu, a dobre przepisy na wagę złota. Po południu upiekłam na próbę ciasto, na które dostałam przepis od mojej przyjaciółki Ani. To na zdjęciu jest w wersji bezglutenowej, dla mojej córki. Też nieźle wyszło, przynajmniej na zdjęciu ;).









"Ciasto piaskowe czterowarstwowe"

- 25 dag masła
- 23 dag cukru
- opakowanie cukru waniliowego
- 12.5 dag mąki ziemniaczanej
- 12,5 dag mąki pszennej
- 4 jaja
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 5 dag mielonych migdałów
- 2 łyżki kakao
- łyżka intensywnie pachnącego likieru
- 3 dag startej czekolady
- 1 łyżka mleka
- 5 dag zmielonych orzechów laskowych
- cynamon
- łyżka koniaku lub brandy
- skórka pomarańczowa kandyzowana i starta z pomarańczy

Masło rozpuszczamy w garnuszku, czekamy aż ostygnie. Wlewamy do malaksera, dodajemy cukry, po jednym jajku, Następnie wsypujemy mąkę i wlewamy brandy.
Ciasto dzielimy na 4 porcje. Do pierwszej dodajemy migdały i likier. Do drugiej startą czekoladę, kakao i łyżkę mleka. Do trzeciej orzechy laskowe i cynamon, ew. też łyżkę brandy. Do czwartej - jeśli upieramy się mieć czwartą warstwę ;) - skórkę pomarańczową i pachnący likier, najlepiej pomarańczowy.
Blaszkę keksową smarujemy masłem, wysypujemy mąką. Nakładamy do niej kolejne warstwy. Pieczemy przez godzinę w piekarniku nagrzanym do 180st.

Uff, trochę jest przy tym roboty, choć nie aż tak dużo. Ponieważ wolę ciasta drożdżowe, piaskowym zajmuję się rzadko!

3 komentarze: