piątek, 8 kwietnia 2011

Macarons - Makaroniki

Makaroniki! Prawdziwe szaleństwo w Paryżu... Punkty, w których można je dostać wyrastają jak grzyby po deszczu. W Londynie też coraz więcej miejsc, w których można się nimi nacieszyć. Dotarły też do Warszawy - znam dwa miejsca, w których je widziałam. I oczywiście, można je zrobić w domu. Ale to wymaga pewnego nakładu pracy. Do tego wszystkiego, dla każdego smaku jest inna procedura. Może zaczniemy od wersji migdałowej?










"Makaroniki migdałowe"

-2 i 3/4 mączki migdałowej /trzeba zmielić migdały/
- 250g lukru
- 6 białek i pół
- 200g cukru
- 100g posiekanych migdałów
Nadzienie:
- 150g masła
-320g pasty migdałowej
- 120g gęstej śmietany
- 80ml bitej śmietany

W mikserze wymieszać mączkę migdałową z cukrem.
Ubić na sztywno białka jajek. Powoli dodawać cukier porcjami, nadal ubijając. Przy pomocy łyżki delikatnie wmieszać mączkę migdałową z cukrem oraz lukier. Osobno ubić pół białka i też dodać do masy.
Delikatnie przekładać masę do rękawa cukierniczego i wyciskać masę na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Posypać posiekanymi migdałami po wierzchu. Poczekać kilka minut i wstawić makaroniki do piekarnika nagrzanego do 150 st C i piec ok.15 min.

Masa: Bardzo miękkie masło mieszamy na wysokich obrotach razem z pastą migdałową i śmietanami.

Nakładamy masę przy pomocy rękawa cukierniczego na makaronik, przykładamy drugi. Wkładamy zrobione makaroniki na kilka godzin do lodówki, to pomoże składnikom związać się lepiej i nie będziemy płakać, że wszystko rozsypuje się nam w rękach.... Tak jak ja płakałam. Ale ćwiczenie czyni mistrza, więc jeszcze wiele prób przede mną... :)))

1 komentarz:

  1. chciałabym zrobić kiedyś makaroniki :) Twoje pięknie wyglądają

    http://niebieskapistacja.blox.pl/html

    OdpowiedzUsuń