niedziela, 17 kwietnia 2011

Jaja faszerowane inaczej

Wszyscy kupują jaja. Te w białych skorupkach do farbowania, hodowlane do wypieków - trzeba ich sporo do bab i wreszcie te z wolnego wybiegu. Do smakowania. Ja mam swoje miejsce z jajami na Mazurach. Zagubione wśród koślawych brzózek, wciśnięte pomiędzy pole ze zbożem a zagonami z kapustą. Każde jajko stamtąd to czysta poezja... A jak jeszcze się ją nafeszeruje treścią...












"Jaja faszerowane inaczej"

- dowolna ilość jaj
- biały ser trzykrotnie zmielony
-1. pasta truflowa, sól, pieprz.
-2. wędzony łosoś, wasabi, sałata do dekoracji
-3. sok z limonki, sól z mango i tagarashi /kuchnie świata/, oliwa z avocado i pomarańczy

Jaja gotujemy na twardo, obieramy. Przekrajamy na pół, oddzielamy żółtka od białek. Żółtka przekładamy do miseczki, dokładnie rozgniatamy widelcem i mieszamy z serem tak, żeby uzyskać gładką masę. Dzielimy ją na trzy części.
1. Do pierwszej dodajemy masę truflową i doprawiamy.
2. Drugą mieszamy z wasabi. Białko wyścielamy kawałeczkiem łososia i w to wkładamy przygotowaną pastę.
3. Do trzeciej dodajemy sok z limonki, sól z mango i oliwę z avocado i pomarańczy /pięknie pachnie!!/
Białka napełniamy masami, dekorujemy i ładnie układamy na talerzu.

1 komentarz:

  1. Ciekawe propozycje na jaja faszerowane. Nr 3 zaciekawiła mnie bardzo!
    http://wlodarczyki.net/mopswkuchni/

    OdpowiedzUsuń