czwartek, 10 listopada 2011

Tarta z ricottą pachnącym pomarańczą

To cudowne, co może zrobić z potrawą kilka kropli likieru curacao... naprawdę kiedyś to wszystko opatentuję. Głównie ze względu na niespodziewane efekty kolorystyczne ;). Po niebieskim deserze przyszła pora na zielonkawe ciasto. Do tego okazało się absolutnie, rewelacyjnie smaczne, niestety...








"Ciasto z ricottą pachnące pomarańczą"

Zagnieść szybko ciasto z 1/4 kg mąki, 60 dag cukru, 150g masła, 1 jaja i dwóch łyżek kwaśnej śmietany. Schłodzić w lodówce, wyłożyć ciastem formę do pieczenia, podpiec przez 20 min w nagrzanym piekarniku. W czasie chłodzenia przygotować masę.

- 3 jaja
- 100g cukru
- 400g ricotty
- skórka starta z jednej pomarańczy, na świeżo
- 2 łyżki curacao
- 200 ml kremówki

Jaja i cukier ubić razem, dodać skórkę z pomarańczy, ser. Wlać likier. Śmietanę ubić i delikatnie wymieszać z masą. Przełożyć wszystko na upieczony spód. Wstawić do piekarnika na kolejne 25 min przy 170-180st C. Można jeść na ciepło - pycha! i po schłodzeniu też.




2 komentarze: