Właściwie sernik. Po prostu pychota! Delikatny, kremowy, pachnący ciepłymi krajami... i przyprawami, oczywiście. Gdzie to ja z nim poszłam? Nie pamiętam! A było to kilka dni temu... Trudno, będzie ciasto bez historii...:))
No tak, pomyliłam zdjęcia i nie umiem usunąć niewłaściwego. Sernik jest oczywiście po lewej stronie!!!
"Ciasto serowe z mango"
- 5 serków filadelfia/albo o podobnej konsystencji/
- 1 mango
- gęsty sok z mango z kartonu
- 1 gałązka kolendry
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 10 jaj
- szklanka cukru
- łyżeczka cynamonu
- 3 goździki
Żółtka ubijamy mocno z cukrem. Dodajemy mąkę, przyprawy, serek. Mieszamy. Podlewamy nieco pulpą z mango, tylko ostrożnie, żeby masa nie zrobiła się za rzadka. Mango kroimy w kostkę, kolendrę siekamy nie za drobno, dodajemy. Osobno ubijamy białka, wszystko ostrożnie razem mieszamy.
Przelewamy do dobrze wysmarowanej i wysypanej tartą bułką formy. Pieczemy ok. 50 min na 180st C.
lubimy mango, oj lubimy..
OdpowiedzUsuń