niedziela, 8 grudnia 2013

Paluszki Olgi babci

Olga urządziła imprezę, na którą każdy miał przynieść przygotowaną przez siebie zupę. Zabawnie się złożyło, że prawie wszyscy przynieśli zupy w kolorze żółtym. Była więc dyniowa, marchewkowa, ziemniaczana, z soczewicy... a ja chciałam się wyróżnić, więc zrobiłam owocową z mango. Żółtą oczywiście ;).
Żeby złamać strukturę smaków, Olga upiekła paluszki wg przepisu swojej babci.












"Paluszki Olgi babci"

- 30 dag masła
- 30 dag białego sera, przetartego
- 40 dag mąki
- szczypta soli
- ew. kminek do posypania

Zarabiamy razem wszystkie składniki, można mikserem lub w ręku. Wałkujemy na wysypanym mąką blacie, w razie potrzeby podsypujemy mąką i tniemy na paski. Rolujemy w rękach wałeczki i układamy na wysmarowanej tłuszczem blasze.
Można jeszcze posypać gruboziarnistą solą lub kminkiem.
Pieczemy w nagrzanym piekarniku do zrumienienia.

4 komentarze:

  1. Uwielbiam pieczywo, idealne na imprezy, ale nigdy nie wpadłam na to, by zrobić je sama! Na pewno spróbuję! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sugerowałabym wyłączyć moderację komentarzy, ponieważ często zniechęca do komentowania :( Sama przerabiałam to na sobie. Można to zrobić w ustawieniach -> posty i komentarze -> moderacja komentarzy -> zmienić na opcję "Nigdy" :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wydają się być pyszne :)

    OdpowiedzUsuń