czwartek, 30 maja 2013

Kurczak cytryną pachnący

Kurczak cytryną pachnący
Kristina wpadła do Cambridge na kolacje. Podjęłam się zadania wyprodukowania kilku dań, bo dlaczego nie? Pamiętałam, że Kristina chodziła do szkoły bardzo oryginalnie, bo w Indiach. Szkoła stała zagubiona na szczycie jakiejś góry, na którą szczęśliwie wczołgiwał się przez godzinę rozklekotany autobus. Sięgnęłam więc do smaków, mających jej przypomnieć tamte, nie takie znów odległe, czasy.













"Kurczak cytryną pachnący"

- kilka kawałków kurczaka
- 3 ząbki czosnku
- 1 duża cebula
- 1 pęczek kolendry
- 2 cytryny
- kilka oliwek
- 2 cm imbiru

Do dużego garnka wlewamy około szklanki wody. Gotujemy i wrzucamy posiekaną na kawałki cebulę, posiekany czosnek, kawałek imbiru i również posiekaną kolendrę. Gotujemy chwilę pod przykryciem i dodajemy kurczaka. Wszystko solimy i pieprzymy, wkładamy pokrojoną w plasterki cytrynę. Garnek przykrywamy i czekamy 20 min. Dodajemy oliwki, gotujemy jeszcze chwilę i gotowe.  Na wydaniu przybieramy plasterkami cytryny.
Kurczak wychodzi niezwykle delikatny.

2 komentarze: