Dobra zupa na upały... Ja zjadłam ją sobie na ciepło, była równie dobra. Nie będę jadła zimnych zup, jak za oknem 16 stopni!
Do tego wszystkiego kociątko próbowało mi bardzo pomóc w gotowaniu. Trudno coś zrobić, jak pod nóż pcha się bez przerwy mały nosek. Jedynym rozwiązaniem jest podrzucenie na boku czegoś smakowitego. Jak się okazało, mogą to nawet być chipsy... Niewiarygodne.
"Zupa z zielonego groszku z miętą na zimno"
- 500g zielonego groszku, może być mrożony
- 4 gałązki szczypiorku
-2 łyżki oliwy
- 0,5 l wody lub rosołu
-0.5l mleka
- 2 duże gałązki mięty
- śmietana do dekoracji
W rondlu rozgrzewamy oliwę, wrzucamy posiekany szczypiorek. Chwilę przesmażamy i dodajemy groszek. Zalewamy wodą, wrzucamy miętę, gotujemy do miękkości ok. 15 /mrożony groch/ do 30 min.
Zestawiamy z ognia, solimy, pieprzymy, ew. odrobina cukru do smaku. Miksujemy, dolewamy mleko, chłodzimy.
Na wydaniu ozdabiamy śmietaną lub listkiem mięty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz