Już czas... co prawda wiele róż kwitnie drugi raz pod koniec sierpnia, ale dlaczego nie cieszyć się ich zamkniętym w butelce zapachem nieco wcześniej?
Różana należy do moich ulubionych. Wiadomo, taka babska i super pasuje do popołudniowej kawy. Co prawda piękniejsze zapachy uzyskuje się jednak dodając kilka kropli olejku różanego, ja jednak ograniczam się do zasobów własnego ogródka.
"Nalewka różana"
- 6 garści płatków pachnącej róży ogrodowej/ bez żółtych końców/
- 40 dag cukru
- pół laski wanilii
- 0,5l spirytusu
- 11/2 szklanki zimnej przegotowanej wody
Platki róż myjemy i suszymy. Wkładamy do szklanego słoja, dodajemy wanilię, zasypujemy cukrem. Zalewamy spirytusem zmieszanym z wodą. Szczelnie zamykamy i trzymamy przez 10 dni, potrząsając słojem dwa razy dziennie.
Po tym czasie filtrujemy do butelek, korkujemy i odstawiamy w ciemne, chłodne miejsce na dwa miesiące. Na jesień będzie jak znalazł :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz