A czy ktoś jeszcze pamięta tego diabełka zamieszkującego często podmokłe tereny, śpiącego na drzewie, najczęściej na wierzbie. I niezbyt rozgarniętego, bo byle baba dawała mu radę. Ale jego pomysł na ciasto czekoladowe bez dwóch zdań zdaje egzamin. Jest gęste od czekolady i pikantne... no, może nie jak piekło :)
"Czekoladowe ciasto Rokity"
- 6 łyżek rozpuszczalnej czekolady
- 300g mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody
- 200g masła
- 350g cukru
- zapach lub łyżka likieru czekoladowego do smaku
- 2 jaja
- szklanka maślanki
- łyżeczka chili
Miksujemy masło z cukrem, wrzucamy jaja. Dodajemy mąkę, proszek, sodę, czekoladę, maślankę i zapach lub likier.
Formę smarujemy masłem, wysypujemy tartą bułką i przelewamy do niej masę.
Pieczemy ok. 40 min przy 190 st C.
uwielbiam czekoladowe ciacha:d
OdpowiedzUsuńJa pamiętam :)
OdpowiedzUsuńA ciacho wygląda wspaniale, lubię połączenie czekolady i chilli :)
No to czas na Borutę! ;)
Usuń