Poszłam po zakupy do naszego wiejskiego sklepiku na zapadłej angielskiej prowincji. Już mnie nie dziwi widok polskiego chleba, śledzi czy paróweczek - morlinek rozłożonych na półkach. Tym razem przetarłam jednak oczy ze zdumienia. Wśród wypieków dominowały polskie ciasta: karpatki, napoleonki, w-zetki, serniki, jabłecznik był już wykupiony... A wszystko wyglądało tak, że tylko wbić zęby i chrupać:)
Powstrzymałam się od zakupu wszystkich pudełek po kolei, ale w domu nostalgia za czymś znanym i przyjemnym zwyciężyła... sięgnęłam po przepis na staromodne ciasto kawowe. Na zdjęciu jest bez lukru, bo moje dziecię nie trawi smaku kawy. Tak twierdzi, choć ciasto zjadł i nawet tego nie zauważył ;).
"Ciasto kawowe staromodne"
- 175g brązowego cukru
- 175g mąki
- 175g masła lub margaryny
- 3 łyżki bardzo mocnej kawy
- łyżeczka i pół proszku do pieczenia
- 3 jaja
Ucieramy masło z cukrem, dodajemy jaja, mąkę, proszek, kawę. Przelewamy do niewielkiej, dobrze natłuszczonej formy i pieczemy 30 min na 180st C.
Po ostudzeniu przecinamy ciasto na pół i smarujemy bitą śmietaną. Tak ja zrobiłam, ale można posmarować w środku i zwierzchu kawowym lukrem.
- 75g masła,
- 150g cukru pudru,
- 3 łyżeczki kawy instant rozpuszczone w 2 łyżeczkach gorącej wody
Utrzeć masło z połową cukru i kawą, dodać resztę cukru dokładnie rozcierając, aż zbieleje. Rozsmarować na cieście.
To ciasto można przechowywać w chłodnym miejscu przez 2-3 dni.
Powrót do tradycji, pycha :) Ja kawę lubię bardzo, szczególnie w wypiekach :)
OdpowiedzUsuń