Dynia nadziewana? Do tej pory umiałam tylko zapiec w niej zupę. Ale Edyta przekonywała, że jej chłopak tak zrobił na kolacje i było przepyszne...
Ciekawość zwyciężyła. Pomimo późnej godziny zeszłam do kuchni przetrząsnąć zapasy. Wszystko było, nawet odrobina mielonego mięsa w zamrażalce. A jak się upiekło... Panie! Nigdy nie przypuszczałam, że pieczona dynia może tak świetnie smakować!!!
"Dynia zapiekana z rozmaitościami"
- niewielka dynia
- 20-30 dag mielonego mięsa
- pół puszki fasolki
- 2 ząbki czosnku, posiekane
- pół kubka śmietany 22% szefa kuchni - tak było u mnie
- 2 pomidory pozbawione skórki i pestek, posiekane
Odkrawamy z dyni "czapeczkę", wyrzucamy pestki / można je uprażyć w piekarniku, świetny sposób na robaki w przewodzie pokarmowym ;)/, czyścimy.
Mięso mieszamy z pozostałymi składnikami, można jeszcze dodać posiekane zioła, te przez nas ulubione.
Dynię napełniamy po brzegi, przykrywamy "czapeczką" i pieczemy ok. 30-40 min. To zależy od wielkości dyni.
Świetnie się kroi po upieczeniu, można podawać w kawałkach jak tort.
może w końcu przygotuję coś z dyni...bardzo fajny pomysł...
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto! Po upieczeniu dynia smakuje trochę jak słodkie pataty, ale jest lepsza ;) A nadzienie też grzechu warte... w moim domu dynia zniknęła piorunem i na najbliższym targu kupię nową... A widziałam, że urodzaj jest niezły i wychodzi złotówka za kilogram ;)) Pozdrawiam!
UsuńŁał, wygląda obłędnie :) Chyba się skuszę na coś takiego, bo aż ślinka cieknie... :)
OdpowiedzUsuń