A ja nie wiem, dlaczego magiczna. Może dlatego, że można jej używać jako pasty do chleba, jako dipu do chipsów, najlepiej kukurydzianych. Czy w końcu wymieszać z gorącym makaronem i mieć danie obiadowe. Przyznaję, że mi smakowała sama w sobie i po prostu wykończyłam ją pomagając sobie palcem. I to była bardzo smaczna wersja...
Magiczna pasta grzybowa"
- trochę oliwy i masła do smażenia
- 3 garście jakichkolwiek grzybów, mogą być pieczarki
- sok z jednej lemonki
- sól, pieprz
- 2-3 ząbki czosnku, posiekane
- 100g miękkiego sera koziego
- zielona pietruszka do smaku
Rozpuszczamy w garnuszku masło, dolewamy oliwę i wrzucamy grzyby pokrojone w plastry. Solimy, pieprzymy. Jak grzyby zmiękną dodajemy czosnek, przesmażamy i wciskamy sok z lemonki. Podduszamy i miksujemy z kozim serem, mieszamy z ziołami czy pietruszką.
Naprawdę dobre.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz