poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Ciasto jabłkowe z budyniem

Wszystkim się nie dogodzi i to prawda. Dlatego się nie przejęłam, że tylko część rodziny zareagowała entuzjastycznie na ten model jabłecznika. To prawda, jest mało słodki więc podpasował wszystkim, którzy odżywiają się "zdrowo" ;) A łasuchy... muszą poczekać na kolejną szarlotkową odsłonę!












"Ciasto jabłkowe z budyniem"

- 300g mąki
- mały proszek do pieczenia
- 15 dag tłustego twarogu
- 6 łyżek oleju i tyleż mleka
- 8 dag cukru

Na nadzienie:

- 1,5 torebki budyniu waniliowego bądź bananowego
- 350 ml mleka
- 7 dag cukru
- kg kwaskowych jabłek
- 100ml śmietany
- jajo

Miksujemy składniki na ciasto i odstawiamy do lodówki na pół godziny.

Budyń zagotowujemy wraz z mlekiem i połową cukru, studzimy. W tym czasie obieramy jabłka, kroimy w plasterki.
Kiedy budyń przestygnie dodajemy do niego śmietanę, żółtko i pianę ubitą z białka.

Ciasto rozwałkowujemy, udaje się to łatwo, wykładamy nim blachę. Na cieście rozsmarowujemy budyń i układamy na nim plasterki jabłka. Posypujemy pozostałym cukrem i pieczemy 35-40 min na 180st C.

środa, 18 kwietnia 2012

Ziemniaki z miętową pastą

Oczywiście nie oparłam się pokusie przejścia przez slumsy śladami Slumdoga. To przecież w Bombaju kręcono ten film. Z przewodnikiem nie był to żadem problem. Nikt nie zwracał na nas uwagi mimo, że wchodziliśmy do domów i miejsc pracy. Garbarni skór, wytwórni donic z dymem zatykającym gardło, pomieszczeń hafciarskich kontrolowanych przez komputery!
Na ulicy można było kupić mnóstwo świeżo pieczonych przysmaków. Najpiękniej pachniały ziemniaki polane sosem miętowym.









"Ziemniaki z sosem miętowym"

Na sos:
- ćwier kilo liści mięty
- 1 posiekana cebula
- 3 strąki zielonego chili
- sok z 3 lemonek
- sól, pieprz do smaku

Ziemniaki:
- ok 2 kg ziemniaków ugotowanych i utłuczonych
-łyżka ziaren cuminu
- łyżeczka czarnego świeżo zmielonego pieprzu
- 3 łyżeczki oliwy
- sól

Żeby uzyskać sos, należy wszystkie składniki zmiksować w blenderze.

Ziemniaki mieszamy z pozostałymi składnikami, formułujemy z nich niewielkie kotleciki. Obsmażamy na patelni z dwóch stron, aby miały chrupiącą skórkę, a w środku pozostały miękkie i złocite. Na każdy kotlecik nakładamy łyżeczkę sosu. Albo kładziemy go obok!

wtorek, 17 kwietnia 2012

Ryba panierowana w mango

Tylko jeden tydzień w Bombaju, /raczej w Mumbaju ;), a jednak udało się wchłonąć trochę ciepła. To niesamowite, że Indie pachną tak bardzo inaczej. Już w progu samolotu czuje się mieszaninę zapachów przypraw, kwiatów i... czegoś tam jeszcze ;). Lubię odkrywać ten zapach po powrocie do domu, schowany w głębi walizki, zwinięty razem z ubraniami.
Oczywiście przywiozłam głównie świeże przyprawy. Także proszek z mango, do dostania i w naszych sklepach.



"Dorsz albo inna ryba z dodatkiem proszku z mango"

- ok.6-8 porcji białej wyfiletowanej ryby
-2-3 posiekane ząbki czosnku
- łyżeczka ostrego chili
- łyżeczka posiekanego imbiru
- łyżeczka tandoori masala
- sól
- łyżeczka proszku z mango
- 3 łyżki tartej bułki
- olej do pokropienia

Rybę zamarynować na kilka minut w chili, soli, imbirze, czosnku i masali.
Wymieszać proszek z mango z tartą bułką.
Rybę ułożyć w formie do pieczenia. Posypać bułką z mango, skropić oliwą.
Wstawić do nagrzanego piekarnika na ok. 20 min przy 180st C.